List od pacjenta palacza

Rozmowy o wszystkim.
Awatar użytkownika
Obonga
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 12
Rejestracja: 07 sty 2012, 16:21

List od pacjenta palacza

Post autor: Obonga »

Smutny list
Szkoda ziomka
W 2004 roku zdiagnozowano u mnie Neurofrobimatoze typu II, po badaniu tomografii mózgu stwierdzono, obustronne nerwiaki nerwów słuchowych i skierowano mnie do szpitala wojewódzkiego w Olsztynie, celem operacji.

W Olsztynie powiedziano mi że nie posiadają odpowiedniego monitoringu i skierowano mnie do Warszawy do szpitala MSWiA, tam lekarz oglądając zdjęcie z badania, które oglądali lekarze w Suwałkach i Olsztynie zauważył trzeci guz i zmiany w kanale rdzeniowym kręgosłupa, zalecił badanie rezonansem magnetycznym. Po wykonaniu rezonansu, okazało się, że w rdzeniu kręgowym kręgosłupa w odcinku szyjnym, znajduje się ognisko guzów w liczbie 6.

Ze względu na mój dobry stan kliniczny i wysokie ryzyko operacji, odstąpiono od ingerencji, powiedziano mi ze tylko operacja wchodzi w grę, ale nie ma sensu jej wykonywania, ponieważ jeśli bym wogóle ją przeżył, najpewniej skończyłbym pod respiratorem, spytałem ile pozostało mi czasu? Odpowiedziano mi że może 2 lata. Dziś po 7 latach, jestem całkowicie niesłyszący, mam ostre zachwiania równowagi i wiele innych dolegliwości: zaburzenia widzenia, niedowład rąk, zwłaszcza lewej ręki, jednostronne zaburzenia czucia twarzy, ruchy mimowolne itp. Pale ziele od 15 roku życia, ciekaw jestem jakby to było gdybym nie palił…

Marcin P.
Awatar użytkownika
starter_MJ
grower
grower
Posty: 556
Rejestracja: 27 sty 2011, 20:42

Re: List od pacjenta palacza

Post autor: starter_MJ »

Przekazywać dalej do gazety zapewnić anonimowość i do tv niech się ujawnia inni na pewno nie jest sam...
ODPOWIEDZ