Kościoły, księża, niebo

Dowcipy i kawały.
Awatar użytkownika
Nico
super grower
super grower
Posty: 966
Rejestracja: 15 cze 2013, 21:19

Kościoły, księża, niebo

Post autor: Nico »

W drodze do kościoła młoda para zginęła w wypadku samochodowym. Stojąc u bram nieba i czekając na św. Piotra zastanawiali się, czy jest możliwe wzięcie ślubu w niebie. Gdy św. Piotr się pojawił zadali mu to pytanie. On odpowiedział, że to pierwsza taka prośba i właściwie to nie wie, ale pójdzie się dowiedzieć.
W czasie nieobecności świętego (miesiące lecą) para zaczęła się zastanawiać, czy czasem nie popełnia błędu, no bo jeśli do siebie nie pasują, jeśli coś pójdzie nie tak - utkną w niebie złączeni na zawsze.
Po trzech miesiącach wraca zmęczony święty, informuje ich, że wzięcie ślubu jest możliwe. Para stwierdza - ok, ale jeśli coś będzie nie tak, to czy będą mogli wziąć rozwód. Wściekły św. Piotr rzuca kluczem o ziemię...
- Czy coś nie tak - pyta wystraszona para.
- Dajcie spokój - mówi św. Piotr - zajęło mi trzy miesiące żeby znaleźć tu jakiegoś księdza, czy zdajecie sobie sprawę, ile może potrwać znalezienie prawnika?!


Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają!
Awatar użytkownika
Nico
super grower
super grower
Posty: 966
Rejestracja: 15 cze 2013, 21:19

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: Nico »

Koło Gospodyń Wiejskich zorganizowało wycieczkę do Warszawy. Po powrocie kobiety poszły do spowiedzi. Każda po kolei opowiada o wycieczce i każda mówi, ze zdradziła męża. W pewnym momencie ksiądz się zdenerwował, walnął ręką w konfesjonał i zawołał:
- Cholera, jak jest dobra wycieczka to księdza nie zabiorą!

Młodego kleryka po seminarium oprowadza biskup. Pierwszym objektem wyjaśnien jego ekselencjii jest kaplica:
-Widzisz synu, tu jest kaplica. Mozesz modlic sie w niej kiedy tylko chcesz przez cały tydzien, oprocz czwartku.
Nastepnie dochodzą do świetlicy, a biskup zaczyna objaśnienia.
-Widzisz synu, tu jest świetlica. Mamy wspaniały zestaw kina domowego, billard, stół do ping-ponga. Mozesz tu przychodzić w każdy dzień tygodnia oprócz czwartku.
Kleryk troche zdziwiony, ale idą nadal. Dochodzą do sali gimnastycznej.
-Widzisz synu, tu jest sala gimnastyczna. Mozesz sobie w niej trenowac w kazdy dzien tygodnia oprócz czwartku.
Kleryk prawie umiera z ciekawości, ale nie odzywa sie słowem.
Po kilku minutach marszu dochodzą do małego pomieszczenia, gdzie zasłony są zasłoniętę, a jedynym meblem jest szafa. Duża szafa. Biskup podchodzi do tejze szafy i otwiera. Młody kleryk patrzy, a w szafie goła d***. Biskup mówi:
Widzisz synu, to jest dupa. Mozesz ją jebac kiedy chcesz, w kazdy dzien tygodnia oprócz czwartku.
Kleryk nie wytrzymuje i mówi:
-Ojcze, prosze mi coś wyjaśnic. Dlaczego moge robic wszystko w kazdy dzien tygodnia oprocz czwartku?????
-Bo widzisz synu, w czwartek to ty masz dyżur w szafie!
*

Obiad w domu dla zakonnic (plebanii, czy jak mu tam):
-Siostry, dziś na obiad marchewka!
-Hurra!
-Ale krojona!
-eeeee....

Mówi Jezus (sprawa z jawnogrzesznicą) : Kto z was bez grzechu jest niech pierwszy rzuci w nią kamień...
I nagle kamień przelatuje i wali w jawnogrzesznicę.
Jezus: Matka, mówiłem, żebyś się nie wtrącała...

Siedzi Pan Jezus przed krzyżem i pali fajki.
Podbiega apostoł:
- Jezu ... turyści!
Jezus gasi szybko papierosa, rozkłada ręce i mówi:
- Przybijaj!

Ktoś tam z kimś postanowił urządzić wesele w Kanie Galilejskiej.
Impreza była udana, zwłaszcza że nie brakowało napojów wyskokowych.
Nad ranem skacowane towarzystwo budzi się przepite i spragnione, tyle że normalnej wody. Słychać wołanie:
-Hej jest tam kto? Wyślijcie kogoś po wodę.
Wtem z drugiej strony sali słychać zawodzenie:
-Tak, wyślijcie, tylko nie Jezusa!

Młody ksiądz spowiada po raz pierwszy. Przychodzi dziewczyna:
- Ciągnęłam druta.
Ksiądz zaaferowany nie wie co powiedzieć i biegnie do ministrantów i pyta:
- Co proboszcz daje za ciągnięcie druta?
- Po Snickersie...
Awatar użytkownika
Nico
super grower
super grower
Posty: 966
Rejestracja: 15 cze 2013, 21:19

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: Nico »

Apostołowie postanowili rozprawiczyć Jezusa. Załatwili nierządnice i kazali jej czekać w namiocie. Następnie podpuścili Jezusa żeby wszedł do namiotu i czekają... Nagle słychać przeraźliwy pisk i kobieta wybiega z namioty i ucieka dalej krzycząc. Wpadają do namiotu:
- Mistrzu, co się stało? - pytają
- Nie wiem - odpowiada Jezus. - Wchodzę do namiotu, a tu leży niewiasta z nogami w pozycji 'za piętnaście trzecia', i zobaczyłem ranę ciętą, no to uleczyłem.
PiszonBG
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 15
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:18

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: PiszonBG »

Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet: - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.

Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!
PiszonBG
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 15
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:18

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: PiszonBG »

Przed bramą nieba staje ksiądz i kierowca autobusu.
święty Piotr mówi:
- Ty kierowco do nieba, a Ty księże do czyśćca.
- Ale czemu tak? - pyta ksiądz.
- Bo widzisz, jak Ty prawiłeś kazania to wszyscy spali, a gdy on prowadził autobus to wszyscy się modlili.
PiszonBG
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 15
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:18

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: PiszonBG »

Narzeczony przyprowadza swoją wybrankę do Kościoła.
Pyta się proboszcza, ile będzie kosztował ślub.
- Ile pan uzna za stosowne, mając na uwadze wartość osiągniętego szczęścia.
Pan młody popatrzył na narzeczoną, która nie była niestety piękna, westchnął i dał księdzu 50 zł.
Ksiądz przyjrzał się jej uważnie, poklepał pana młodego po ramieniu i wydał mu resztę.
PiszonBG
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 15
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:18

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: PiszonBG »

Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma dużego wyboru, więc siada obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem, z jednej kieszeni wystaje mu butelka, z drugiej papierosy. Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca się do księdza z pytaniem:
- Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! - i zaczyna:
- Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie niemoralne - cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości - to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej. Po chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma...
Malaga3
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 15
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:19

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: Malaga3 »

Przychodzi biskup na wizytację do kościoła.
Przegląda księgi wieczyste.
Nagle, patrzy ochrzczono psa.
Zdziwił się i mówi do księdza:
- Księże Piotrze, psa? Tak nie wolno!
Na to ksiądz:
- Biskupie ja wiem, ale dali 100 tysięcy złotych, a dach przecieka i ogrzewanie szwankuje.
- Aaaa, no to trzeba pieska przygotować do bierzmowania.
Malaga3
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 15
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:19

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: Malaga3 »

Rydzyk, pop i rabin opowiadają, co każdy z nich robi z pieniędzmi zbieranymi na tacę.
Rabin: - Ja rysuję kółko wielkości tacy i podrzucam pieniądze. Co spadnie do kółka, to dla Boga, a reszta dla mnie.
Pop: - Ja rysuję kreskę i podrzucam pieniądze. Co spadnie na prawo to dla Boga, a to po lewej jest dla mnie.
Rydzyk: - Ja tak samo podrzucam pieniądze do góry. Co Bóg złapie, to jego!
Malaga3
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 15
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:19

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: Malaga3 »

Pani pyta Jasia:
- Jasiu jak wygląda Matka Boska?
Jasio myśli, myśli i w końcu mówi:
- Przypomniałem sobie! Jest taka piękna zgrabna.
- A dlaczego tak uważasz?
- Bo jak wczoraj przechodziłem koło plebani to wychodziła taka od księdza, a ksiądz krzyczał:
- O Matko Boska, żeby Cię tylko nikt nie zobaczył.
Malaga3
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 15
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:19

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: Malaga3 »

Niedaleko małej parafii, zbudowanej przy drodze, stoją rabin i ksiądz.
Piszą na tablicy wielkimi literami:
"KONIEC JEST BLISKI, ZAWRÓĆ NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!"
W chwili, gdy piszą ostatnią literę, zatrzymuje się samochód.
Wychodzi kierowca i krzyczy:
- Zostawcie nas w spokoju. Wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu. Odjeżdża.
Po chwili słychać wielki huk i trzask...
Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi:
- Eeee... może po prostu napisać "Most jest zniszczony!". Co?
Malaga3
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 15
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:19

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: Malaga3 »

Zakonnica gra z księdzem w piłkę nożną.
Ksiądz strzela na bramki (nie trafił) i krzyczy:
-O k***a ale zeszło!
Zakonnica grozi księdzu, że jeżeli jeszcze raz przeklnie Bóg go skarze.
Ksiądz znów strzela i przeklina:
-O k**wa ale zeszło!
Zakonnica znowu grozi, że nie można przeklinać.
Ksiądz za trzecim razem to samo:
-O k**wa ale zeszło!
Nagle uderza piorun z nieba w zakonnicę.
Księdza dochodzą głosy z niebios:
-O k**wa ale zeszło!
Malaga3
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 15
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:19

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: Malaga3 »

Ksiądz spotyka pijanego Jasia.
- Oj Jasiu, obawiam się, ze nie spotkamy się w niebie.
- Naprawdę?- odpowiada Jasiu ze smutna mina.
- Rety! A co takiego ksiądz zrobił?
Malaga3
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 15
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:19

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: Malaga3 »

Co trzeba zrobić, żeby iść do nieba? - pyta ksiądz na lekcji religii.
Dzieci kolejno odpowiadają:
- Trzeba pomagać rodzicom!
- ... być dobrym!
- ... chodzić do kościoła!
A Jasiu woła:
- Trzeba umrzeć!
Malaga3
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 15
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:19

Re: Kościoły, księża, niebo

Post autor: Malaga3 »

Babcia i Jasiu są w kościele.
Wszyscy się modlą a ksiądz mówi:
- Za duszę Mariana, za duszę Zbyszka, za duszę Zenona...
Jasiu mówi do babci:
- Babciu chodźmy stąd, bo jeszcze nas zadusi.
ODPOWIEDZ