Klasztorne zioło

Różne newsy i wiadomości, artykuły konopne o marihuanie.
Awatar użytkownika
diselryder
super grower
super grower
Posty: 960
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:54

Klasztorne zioło

Post autor: diselryder »

Obrazek

Zastanawialiście się kiedyś, jakie okazy flory mogą kryć się w klasztornych ogrodach? Zakony od wieków specjalizują się w wytwarzaniu różnego rodzaju specyfików i leków, których receptur strzegą jak oka w głowie. Jak się okazuje, nieobca im jest również produkcja leków dla... świń.

A taką właśnie działalność deklarują siostry zakonne z klasztoru w Ugandzie. By ulżyć naszym różowym, chrumkającym i woniejącym braciom mniejszym, zdobyły się na nie lada poświęcenie - w granicach klasztornego muru prowadziły plantację marihuany!

Właśnie w ten sposób tłumaczą się dwie siostry zakonne oskarżone o nielegalną uprawę narkotyku. Marihuana zajmowała aż akr ich przyklasztornego ogrodu! Siostrom nie postawiono jak dotąd zarzutów, jednak zatrzymano również dwóch służących w klasztorze, którzy zostali jednak wypuszczeni za kaucją.

Zakonnice są oburzone tym, że policja weszła na teren klasztoru, władze jednak tłumaczą, że ogród znajduje się obok i nie stanowi integralnej części zabudowań kościelnych.

Wszyscy łamią sobie głowę, do czego klasztorowi mógł służyć aż akr konopi indyjskich, bo w bajkę o leczeniu świń nikt jakoś nie wierzy. Co prawda nie wiemy, czy marihuana przypadkiem nie jest odpowiednim środkiem na świńskie migreny, bóle okresowe, biegunki i zaparcia, ale na pewno działa pozytywnie na świński apetyt - co z kolei może być ułatwieniem w tuczeniu, bo świnka, jakkolwiek by miła nie była, zazwyczaj kończy na stole. Ilość uprawianego narkotyku mogłaby jednak zaspokoić cały koncern farmaceutyczny specjalizujący się w świńskiej branży!

Z drugiej strony marihuana od wieków służyła do różnego rodzaju mistycznych obrzędów. Może po prostu siostry stwierdziły, że zwykłe kadzidło używane podczas mszy się nie sprawdza i chciały zastąpić je czymś "mocniejszym", wywołując tym samym zwiększoną ekstazę religijną wiernych? Gdyby taką praktykę zastosować na skalę przemysłową w Polsce kościoły z pewnością przeżyłyby prawdziwe oblężenie...
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Klasztorne zioło

Post autor: Gąbczasty »

hehe ganja w klasztorze niezłe, w sumie niezła miejscówka na taką uprawę
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
Punky
super grower
super grower
Posty: 2753
Rejestracja: 18 gru 2010, 12:20
Lokalizacja: Holandia

Re: Klasztorne zioło

Post autor: Punky »

Chyba zapisze się do klasztoru [mur]
Awatar użytkownika
diselryder
super grower
super grower
Posty: 960
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:54

Re: Klasztorne zioło

Post autor: diselryder »

Ta miejscówka bez przypałowa.I to jeszcze akr sporo tego siostry przerobić chcialy.
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Klasztorne zioło

Post autor: Gąbczasty »

akr to jest jak 10 na 10?
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
diselryder
super grower
super grower
Posty: 960
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:54

Re: Klasztorne zioło

Post autor: diselryder »

Tak 10 na 10.Sporo by tam panien weszło.
Awatar użytkownika
Punky
super grower
super grower
Posty: 2753
Rejestracja: 18 gru 2010, 12:20
Lokalizacja: Holandia

Re: Klasztorne zioło

Post autor: Punky »

Ar to jest 10x10
1 akr = 4046,8564224 m2 (wikipedia) Czyli ponad 20x20
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Klasztorne zioło

Post autor: Gąbczasty »

aha i wszystko jasne
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
diselryder
super grower
super grower
Posty: 960
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:54

Re: Klasztorne zioło

Post autor: diselryder »

Faktycznie ar a nie akr.Dzięki za sprostowanie.
ODPOWIEDZ