KUSH, HAZE, AFGHAN – CO TO TAK NAPRAWDĘ OZNACZA?

[Obywatel]

Dla tych z was, którzy nie są (lub nie chcą być) przyzwyczajeni do foliowych woreczków z ziołem bez nazwy i niewiadomego pochodzenia coffe shopy oferują całą gamę odmian konopi. Ale skąd w zasadzie wzięły się wszystkie te nazwy Kush, Haze, Afghan?

Źródła wskazują, że ludzie wykorzystywali konopie do celów religijnych czy medycznych już od roku 2900 p.n.e! Pierwsze rośliny miały pojawić się w Hindu Kush – regionie Afganistanu i Pakistanu, by potem rozprzestrzenić się na takie obszary jak Ameryka Południowa, Jamajka, Afryka czy nawet Rosja. Te miejscowe odmiany nazywamy landrace. Są niczym innym jak lokalnymi odmianami konopi, które przystosowały się do warunków panujących na danym terenie. „Miejscówki” noszą często nazwę regionu, z którego pochodzą (np. “afgańska”, “tajska”, „hawajska”).

Ciężko dziś dostać prawdziwe, czyste szczepy landrace. Rynek stawia raczej na różnorodność, hybrydyzacja nie pozostawiła wiele z oryginalnego kodu genetycznego, a hodowla pod dachem powoduje zmianę naturalnych składników rośliny.

Jednak od lat 70-tych hodowcy przemierzają świat w poszukiwaniu szczepów landrace, które wzbogacą ich lokalne uprawy konopi. Po co? Jak podkreślają ci łowcy odmian, populacje miejscowe są niezmiernie ważne w procesie hodowli konopi, jako że są tym, co starannie wyselekcjonowała natura. Czas, jaki zajęło naturze dobranie pożądanych cech roślin był tak długi, że sztuka ta nie uda się człowiekowi, choćby dwoił się i troił – hodował konopie pod dachem, na świeżym powietrzu czy przy użyciu wszelkich dostępnych nowoczesnych technik.

Kluczem w kształtowaniu się składu chemicznego roślin konopi jest wpływ środowiska. Klimat, typ gleby, nawożenie – to wszystko wpływa na stężenie i proporcje kannabinoidów, takich jak THC czy CBD oraz olejków aromatycznych – terpenów. Uważa się, że „miejscówki”, dzięki setkom lat ewolucji, mają optymalny poziom leczniczych składników, które wzajemnie na siebie oddziałują.

Badania prowadzone na podstawie danych ze szpitali i uniwersytetów wskazują jednoznacznie: cechą decydującą o efektywności konopi jest nie samo stężenie CBD, ale współgranie wszystkich występujących w niej kannabinoidów, które daje pożądany efekt synergii. Możliwe, że decydującym czynnikiem nie jest nawet współdziałanie samych kannabinoidów, ale również terpenów.

Mimo, że landrace spotykamy coraz rzadziej, wciąż są dostępne. Oto kilka ważniejszych „miejscówek” z różnych zakątków świata:

– Afganistan/Pakistan – Hindu Kush, Pure Afghan

– Jamajka – Lamb’s Bread

– Meksyk – Acapulco Gold

– Afryka – Durban Poison, Malawi

- Ameryka Łacińska – Panama Red

Zrodlo: Cannabisnews.pl