Strona 2 z 2

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 08 sie 2013, 11:22
autor: osiol
Two weeks and harvest :-D

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 13 sie 2013, 6:53
autor: LaBandita
Mówisz? :) Super wiadomość!! Ale mam jeszcze jedno pytanie- w środę wyjeżdżamy na urlop. Rano w środę podlejemy roślinki i wracamy w niedzielę w połowie dnia. Czy w tym czasie ktoś powinien wpaść i podlać je chociaż raz? Czy one dadzą sobie radę przez te kilka dni?

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 13 sie 2013, 10:41
autor: Zielarzyk15
Nic im się nie stanie , to wytrzymałe rośliny . Ale jak juz się martwisz tak o nie to możesz po prostu troszkę mocniej podlać [usmiech]

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 13 sie 2013, 12:42
autor: osiol
Poradzą sobie mocniej podlej tylko nie zrób blotka :-D

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 13 sie 2013, 13:00
autor: taS
Nie bd żadnego problemu jak trochę dłużej po stoją ;) Nic im się nie stanie ;) Jak kiedys posadzilem siejke to dopiero po tygodniu bez wody zaczely opadac liscie :P

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 13 sie 2013, 19:25
autor: LaBandita
Bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi :)

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 13 sie 2013, 19:54
autor: osiol
ty nie dziekuj tylko jak zrobisz harvest foty po scieciu poprosze i ile wyszlo ;p

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 13 sie 2013, 21:50
autor: taS
Nooo Dokładnie :P

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 13 sie 2013, 23:01
autor: Zielarzyk15
A ja to powiem nie ma za co [blant]

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 29 sie 2013, 9:19
autor: taS
I co z tą twoją roślinką ? ;D Bo coś długo nic tu nowego nie dodałaś a jestem ciekaw tej odmianki ;)

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 02 wrz 2013, 18:17
autor: LaBandita
Wybaczcie moją nieobecność :)
Hodowla ma już ponad 100 dni.. Bardzo chciałabym już ścinać i nie wiem czy mogę. Oto zdjęcia głównego topu i pobocznych topków. Proszę o ocenę czy mogę dziś ścinać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poboczne topki

Obrazek

Obrazek

I jak myślicie Panowie? :)

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 02 wrz 2013, 18:35
autor: taS
Jeszcze nie ;p Za dużo białych włosków ;]

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 02 wrz 2013, 19:39
autor: Punky
Trichomy malutkie jeszcze. Piękny szczyty. Za 2 tygodnie powinny być już ok, ale radziłbym potrzymać miesiąc.

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 02 wrz 2013, 19:45
autor: osiol
No brawo bandita wygląda zasmaczyscie poczekaj jeszcze z 3 tyg.

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 02 wrz 2013, 20:05
autor: Nico
Rewelacyjne topki. Mam nadzieję, że moje będą podobne [usmiech]

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 02 wrz 2013, 21:46
autor: LaBandita
Dziękuję wszystkim za pomoc i zachwyt :D Bez Waszych rad nie wyhodowałabym nawet kiełka z pestki. Cholernie cieszę się, że moja pierwsza uprawa jest zarazem tak owocną uprawą :) Tylko załamuje mnie fakt, że muszę czekać jeszcze miesiąc na zbiory :( Martwię się o topy bo niektóre boczne są już tak napuchnięte i ciężkie, że wyginają łodyżki.

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 02 wrz 2013, 21:53
autor: osiol
Ha marysia da sobie radę to mocna roslinka :-P

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 02 wrz 2013, 22:12
autor: taS
Podeprzyj sobie bambusami albo czymś [usmiech]

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 03 wrz 2013, 14:07
autor: Punky
Zrób jakieś tyczki. Jeszcze sporo im przybędzie, teraz zaczną puchnąć.

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 21 wrz 2013, 16:45
autor: LaBandita
Ja już mam dosyć ;P Najchętniej już bym je ścięła i suszyła.. W sumie co jakiś czas ucinamy sobie topka suszymy i próbujemy. Nie powiem- przepyszne są. Faktycznie szczyt w większej roślinie rozrósł się i spuchł tak bardzo, że trzeba było dwóch tyczek, żeby go otrzymać w pionie :) Roślinki cudnie rosną i myślę, że jeszcze max 2 tygodnie i ścinamy. I wtedy w boksie je suszyć powieszone do góry nogami już bez światła tylko z samymi wentylatorami, right? :)

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 21 wrz 2013, 16:47
autor: taS
Yes , of course [usmiech]
Ja bym jej dał jeszcze z tydzień ;) Za dużo białych włosków ...
Lepiej by było ocenić dodawszy nowe zdjęcia ;) Zrób też zdjęcie całej roślinki ;)

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 21 wrz 2013, 19:38
autor: LaBandita
Ok, jutro zrobię fotki. Właśnie załadowaliśmy kolejny ścięty topek do piekarnika na wieczór <3 [blant]

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 25 wrz 2013, 23:39
autor: grower66
do piekarnika no!!! musi sam wyschnac dopiero wtedy dostanie mocy urzedowej:)

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 28 wrz 2013, 15:53
autor: LaBandita
No i mamy spory problem.. Obejrzeliśmy dziś dokładnie roślinki i okazało się, że obie na górnych topach pokryły się pleśnią :/ Nie całe ale każda ma "ognisko" pleśni. Co robić? Wyrywać już obie, wyciąć pleśń i suszyć? Normalnie do góry korzeniem w boxie bez światła czy co robić? :(

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 28 wrz 2013, 15:57
autor: taS
Wytnij co zainfekowane a resztę ścinaj i susz tak jak napisałaś ! Za długo ją miałaś już chyba , ale to dziwne bo po zdjęciach wnioskowałem że jeszcze trochę jej przyjdzie ... A jak wyglądają włoski już ? Mogła byś dodać jakieś foto wtedy by można coś więcej powiedzieć ...

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 28 wrz 2013, 19:27
autor: LaBandita
No i jest źle.. Wyrwaliśmy roślinki, obcięliśmy topy a resztę powiesiliśmy w boxie do góry korzeniem.. Jest źle. Większa część topu i to najgorsze, że od środka jest pokryte pleśnią.. Te piękny topy, wielkie i ciężki są raczej w 80% do wyjebania. Załamana jestem lekko. Dodatkowo topy wyglądają dziwnie, niektóre jakby złożone z 3 segmentów, różnokolorowych.. Nosz cholera.. Sami zobaczcie. Teraz siedzimy i wycinamy pleśń i spleśniałe miejsca.. I teraz pytanie: nie chcę palić i dawać innym niebezpiecznego syfy ALE co się stanie jeśli niechcąco niedokładnie oczyścimy coś i spalimy trochę pleśni. Czy to może być niebezpieczne? Powtarzam- nie szukam nowych doznań, nie chcę się zatruć albo uszkodzić sobie zdrowia dlatego pytam jakie mogą być konsekwencje przypadkowego spalenia spleśniałego po części topu. Bo naprawdę nie chciałabym tego zrobić. No i zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 28 wrz 2013, 21:17
autor: Nico
Suszysz same obcięte i oczyszczone topy a nie całe roślinki.
Osobiście uważam, że lepiej wyciąć za dużo niż za mało, więc nie oszczędzajcie. Spalenie małej ilości pleśni może nie zaszkodzić, ale to kwestia indywidualnych predyspozycji, więc po co ryzykować.

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 29 wrz 2013, 11:08
autor: osiol
Tak mi przykro :-D Nico ma rację ważne że coś będzie [spaleni]

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 29 wrz 2013, 19:11
autor: LaBandita
osiol pisze:Tak mi przykro :-D
Bawi cię to?

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 29 wrz 2013, 19:12
autor: osiol
nie no zwariowałaś ale coś w tym jest czlowiek uczy sie na bledach ;p glowka do gory ;p

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 02 paź 2013, 14:57
autor: Punky
Na większości krzaków jest pleśń tylko niewidoczna gołym okiem. Ja jak mam lekko podpleśniałe to się nie przejmuję, tylko suszę izolując od reszty. Jak więcej to usuwam.

Re: Jack Herer, Femi, indoor

: 20 paź 2013, 19:11
autor: LaBandita
No to odzywam się w tym temacie chyba po raz ostatni :) Można przenieść do działu zakończonych. Razem zostało nam 60 sztuk. Odejmując oczywiście to co spleśniałe co wywaliliśmy. Moją pierwszą w życiu uprawę uważam za niezwykle udaną :) Dzięki Wam udało mi się wyhodować super krzaczory i nie wiecie nawet jak bardzo jestem Wam wdzięczna. Aż żałuję, że forum jest takie poufne i nie możemy się na legalu umówić gdzieś na wspólne palenie :) Jeszcze raz mega mega dzięki chłopaki <3 A w przyszłym tygodniu sadzimy Easy Plant XXL Automatic- nagrodę od THC-THC :)