Forum o Marihuanie

Są tu jacyś wędkarze? Chwalcie się swoimi największymi okazami i opisujcie jak je złowiliście.



-Leszcz 56cm z gruntu na białego robaka
-Kleń 39cm z gruntu na białego robaka
-Lin 45cm na spławik (bat 4m) na białego robaka
-Okoń 23cm na spinning na kopyto biało czerwone (pod koniec tamtego sezonu zacząłem dopiero spinningować)

Te z kiedyś łowiłem z dziadkiem ale jakoś to poszło na 2 plan bo dziadek zachorował i nie mógł zemną jeździć ale chce się wybrać jakąś ekipką na ryby. Najlepsze to usiąść na pomoście zapalić blanta zarzucić spławik w wodę i kminić na temat różnych rzeczy nie ma nic lepszego wg mnie muszę się wybrać na wiosnę albo lato na ryby bo tego mi brakuje w życiu:D Najwięcej w życiu to okoni się chyba nałapałem raz się trafił sum ładny ale wymiarów nie pamiętam przeważnie łowiłem nad Odrą czy to Olza była nie pamiętam bo jak mówię za młodu tam jeździłem[bongo] pozder

te okonie na spinning?

Powiem ci że sam już nie pamiętam to było lata temu nawet chyba z 10lat bym wstecz mógł doliczyć. Zajebistą frajdę mi sprawiało wędkarstwo siedziałem nad rzeką od rana z dziadkiem czasami do wieczora i tak kilka tyg dzień w dzień dużo mnie dziadek nauczył ale niestety pozapominałem może jak dorwę wędkę to znowu sobie przypomnę byłem chwile ostatnio u ziomka jak był na rybach zajebiście tak zapalić posiedzieć pogadać albo porozkminiać:D
E:Albo to nie była rzeka tylko staw:D Nie wiem ku*wa to też zapomniałem

ja tak samo lubie sobie pojechać na ryby odpocząć na łonie natury. zajebista sprawa. a z pod lodu ktoś łowi? to jest dopiero łapanie okoni jak ci stado pod przerębel w płytnie to w ciągu 2 minut możesz nawet 10szt złowić

Dokładnie aż mnie ochota naszła na takie posiedzenie nad stawem/jeziorem odpalenie Jointa to jest prawdziwy relaks a nie siedzenie przed telewizorem w niedziele;] Tylko nadejdą ciepłe dni to zaraz się wybieram do dziadka po wędki kumpla jakiegoś za pysk i na rybki:D

Grzybek jakie masz zbiorniki w okolicy?

W jednym miejscu jest staw do łowienia opis--> Staw o nazwie ,,Kasia” znajduje się w "Cenzura", na terenie województwa śląskiego. Są to w zasadzie trzy małe stawy o wielkości około 4, 2 i 1,5 ha: Kasia I, Kasia II, Kasia III. Jak podają niektóre źródła, są to pozostałości po kopalniach o tych właśnie nazwach: kiedy węgiel się skończył, zostały tylko stawy. Jeden z nich jest tak zarośnięty, że prawie niewidoczny.

Występują tu ryby drapieżne i spokojnego żeru. Wędkarze łowią tu zarówno na spławik spining i grunt. Można tu złowić szczupaki i okonie, podobno również sandacze, chociaż ja nigdy nie złowiłem. Staw słynie z pięknych karasi. Właśnie tutaj zacząłem swoją wędkarską przygodę. Największą rybą jaką tu złowiłem był piękny i silny karaś 26,5 cm.

Zaletą stawu jest jego położenie – z dala od miasta, wśród pól, w zaciszu.
Pozder

Fajnie to się musi prezentować, ja niby mam staw ale jest strasznie zanieczyszczony tj. bagno się z niego zrobiło. Ale tata mi opowiadał że kiedyś jak był mały to ładne karasie w nim były i płoci... Może kiedyś zostanie oczyszczony

No może kiedyś oczyszczą bo fajna sprawa z wędkowaniem tam na tych stawach koło mnie są zajebiste miejscówki żeby sobie na spokojnie usiąść zapalić fajkę wodną po rozkminiać pośmiać się itp lepsze klimaty łapię w takich miejscach ostatnio z ziomkiem i jego laską spaliliśmy tam 2g zielska z faji wodnej i zajebisty klimacik rzucaliśmy kamieniami itp generalnie jak dla mnie nie ma lepszych miejsc na takie pogadanie z ziomkami zapalenie pośmianie wiadomo że w takim mieście to cały czas schiz że psy cię zgarną a tam to spada do 0 ryzyko przypału:D Na wiosnę wędka w dłoń i na ryby na tą kaśke [oczywiście palenie też;)]

u nas jak obwodnice robili to wykopali sporo ziemi i powstało takie jeziorko o głębokości max 32m i przy brzegu tak średnio 5m strach tam się kąpać. wpuściliśmy tak z ojcem kiedyś karpia królewskiego 14kg rekord mojego ojca i brzanę 65cm też rekord i sporo leszczy

No niezłe wyniki mi najlepszą rybę jaką udało mi się złowić to był chyba sum wymiarów nie pamiętam ale sum jest zajebiście smaczny

no praktycznie zero ości i smak jest zajebisty takie delikatne mięso...

4 razy na rybach byłem i zlowiłem raz mała rybe i to chyba na tyle mojej przygody z wędką:]

To panowie muszę się pochwalić rekord ostatnich wakacji :-) :
- szczupak prawie 8 kg

ładnie, ładnie. to już jest sztuka, dawaj jego fotkę

Hobby na które trzeba mieć czas.

wiemy o tym nie musisz tego pisać w każdym temacie

Panowie zdjęcia jako takiego nie mam tylko w garażu wisi łeb suchy :-)

co do wedkarstwo to dlamnie jak tradycja lubie sobię połowić rybczeki legalnie czy nielegalnie najlepiej to lubię łapac szczupaki na żywca albo karpie z gruntu na pickera albo normalnie najlepiej biorą na przenice pęcak kukurydza z białym albo pinki.

ja pamietam jak raz brat dał mi połowic na spining.Brat z poszedł do kolegi dalej popatrzec jak łowi a mi wtym czasie sum wziął.Nie umiac łowic cały czas na maksa kreciłem kołowrotek .wołałem go ale zanim usłyszał i przyszedł to juz lipa była .Zle kołowrotkiem kreciłem.Przy brzegu juz był było go widac ale zerwał sie niestety.Ta przepona czy jak sie to nazywa az wyprostowała sie .Szkoda mi było bo bym taką wielką rybe złowił.Od tamtego czasu nie łowie brat równiez nie ma czasu ,chociaz nie raz bym połowił;].Pozdro dla rybaków.

kolego rybak łowi na siatkę a wędkarz na wędkę hehe. dużo ludzi myli dwie techniki łapania ryb.
Rybak łowi ryby bo musi utrzymać rodzinę a wędkarz łowi bo sprawia mu to przyjemność.

no masz racje bede pamietał teraz.Ale kazdy wie o co chodzi;]/

spoko ale niektórzy wędkarze się na to obrażają. miałem dziś okazję pojechać z ojcem na nocke na rybki ale chyba dobrze że nie pojechałem bo się rozpadało. a poza tym kto by roślinki wniósł do domu ze szklarni

a wiecie moze czy w okolicach zakopanego można łowić ryby w jakiś rzekach,strumieniach bez pozwoleń
czy trzeba jakieś pozwolenia wykupić?

kartę rybacka czy jakoś tak to się zwie u mnie ostatnio wpadli to 4 osoby mandaty..

ale jakie konsekwencje nie wiem raczej mandat.

Szczupak 1.5kg (ile cm nie mierzyłem) a tak to jakieś leszcze, liny, okonie :)

Weekend majowy to i bedzie czas na ryby podjechać :)

Ja lubie na spławik :) spokojnie bez spiny na leżaku siedzieć, ksiażkę czytać i tylko doglądać spławika :)

Moze dużych rekordów nie mam ale płotki, liny czy karasie udało mi sie złowić :)

Sezon czas zacząć :) tylko gdzie na ryby??