Forum o Marihuanie

Tak jak w tytule miałem wczoraj dziwna akcje. Poszedłem na miejscówke w której suszylem jednego krzaczka wchodzę tam a tam go nie mam no kurwa tak się wkurwilem ale cos mi nie pasowalo zazwyczaj jak ktoś ci wypierdoli krzaka to juz go nie czuć a ja czulem zapach no poprostu doszlem do niego po węchu i kurwa ktoś mi go pszeniosl w inne miejsce w tym samym budynku tylko w inne miejsce i kurna co tu jest grane tylko ja i mój młodszy brat o ty
m wiedzieliśmy gdzie go suszymy a najlepsze jest to ze na calej tej posesji ktora jest opuszczona juz huj wie ile czasu nikt tam nie chodzi to byly ślady tak jak by ktoś szukal krzaków ale zadnego tam nie posadzilem i się z tego cieszę . Zawinelem tego krzaczka ucieszony i poszedłem ale normalnie nie do uwierzenia ktoś mial podobne przypadki ??

no racjia chora akcjia ale jedno jest pewne radzil bym tam juz nigdy nie wracac xD

No co ty dzisiaj przechodziłem kolo tego miejsca i nic tam się nie dzieje.... Poprostu ktoś wiedzal ze to jest buszek i go schował.... I myślał ze go nie znajde za to serdeczny hujjjjjj mu w dupie

pamietaj pierwsza zasada growera ostroznosc przedewszystkim

Ostrożność nigdy dosyć

dokladnie :) znam wielu ludzi ktorzy podeszli do tego za mocno wyluzowani i zle sie skonczylo niestety

Ja nie z tych