Terapeuta MONARU za legalizacją marihuany

Różne newsy i wiadomości, artykuły konopne o marihuanie.
Awatar użytkownika
starter_MJ
grower
grower
Posty: 556
Rejestracja: 27 sty 2011, 20:42

Terapeuta MONARU za legalizacją marihuany

Post autor: starter_MJ »

Rząd mądrze „dopalił” handlarzom. Z rynku ma zniknąć ponad dwieście substancji chemicznych

Ryszard Częstochowski, założyciel bydgoskiego Monaru: - Dopalacze to trucizna, która rozlała się po całym kraju
ZOBACZ TAKŻE:
W całym kraju trwają kontrole sklepów z dopalaczami
- Marek Kotański twierdził, że marihuana powinna być legalna. Uważał, że będzie to swoisty wentyl bezpieczeństwa, by młodzi ludzie nie szli dalej. I chyba miał rację - rozmowa z Ryszardem Częstochowskim, założycielem bydgoskiego Monaru, terapeutą w ośrodku ks. Arka Nowaka w Otwocku.

- W październiku ubiegłego roku policja zamknęła ponad 1300 sklepów z chemiczną trucizną, tzw. dopalaczami. Bilans handlu tymi substancjami był porażający - kilkadziesiąt zgonów młodych ludzi i tysiące na odtruciu. Likwidacja tych sklepów była sensownym posunięciem rządu?
- Bardzo dobrym. Konieczne były szybkie i restrykcyjne decyzje władz. W ten sposób zatrzymano ogromną, kolosalną wręcz plagę, która rozlewała się na cały kraj. Niby mówi się, że owoc zakazany lepiej smakuje, a tymczasem okazało się, że jest odwrotnie. Do legalnie działających sklepów sprzedających te trucizny tysiącami runęła młodzież nie zdając sobie sprawy z zagrożenia. Rosły fortuny handlarzy i niedługo później także liczba młodych ludzi trafiających do szpitali, a nawet kostnic. Tu państwo zadziałało szybko i bardzo zdecydowanie.

Przeczytaj: Dopalacze wyjęte spod prawa. Skarbówka skontrolowała tylko jedną trzecią tzw. smart shopów

- Wczoraj Sejm rozpoczął debatę o kolejnym zaostrzeniu prawa antynarkotykowego. W projekcie ustawy jest zakaz wprowadzania na rynek ponad dwustu substancji chemicznych, które wchodziły w skład dopalaczy...
- Mam nadzieję, że projekt ustawy szybko wejdzie w życie. Dwa lata temu było w Polsce 30 sklepów z dopalaczami, rok później 200, a w 2010 - prawie półtora tysiąca! Handlarze zbijali majątek, a szkody, jakie trucizny wywołują w ośrodkowym układzie nerwowym są nieodwracalne. Najgorsze jest to, że nikt nie był w stanie skontrolować zawartości saszetek, zwanych kolekcjonerskimi! Dilerzy szybko zmieniali ich nazwy i skład, więc niemożliwa była regularna kontrola. Nie było innego wyjścia, jak tylko szybko przeciąć ten proceder.

Przeczytaj: Rusza obława na dopalacze

- Jednak jest pan zwolennikiem złagodzenia restrykcji wobec posiadaczy i palaczy marihuany. A to też narkotyk.
- Szkodliwość tzw. „trawki” w porównaniu ze szkodami wyrządzanymi przez dopalacze jest nieporównywalna. Pamiętam, że 25 lat temu kłóciłem się na ten temat z moim szefem - Markiem Kotańskim. On twierdził, że marihuana powinna być legalna. Uważał, że będzie to swoisty wentyl bezpieczeństwa, by młodzi ludzie nie szli dalej. I chyba miał rację. Policja zamknęła dotąd kilka tysięcy młodych ludzi za posiadanie marihuany, a handlarzy zaledwie stu. Wylano dziecko z kąpielą.


zródło:http://www.strefabiznesu.pomorska.pl/ar ... 52339.html
ODPOWIEDZ