Strona 1 z 1

czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 2:23
autor: starter_MJ
Temat usuwam ( ze względu na brak jakiejkolwiek powagi sytuacji) , kolesiowi tez ta sprawa nie daje spokoju, dzisiaj idziemy w tamte rejony, też w nocy nie mógł spać mówi ,ze to wszystko było bardzo dziwne i trzeba to koniecznie sprawdzić.

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 6:34
autor: diselryder
Jak już tyle przeszedłeś za tym kotem i że w ogóle wyszedłeś z domu.To trzeba tyło iść zobaczyć co się dzieje.Jadłeś wczoraj grzyby czy może coś mocniejszego?Coś mi się nie chce wierzyć w tą całą historię.W psa to bym uwierzył ale w kota nie za bardzo.

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 8:46
autor: Gąbczasty
kurwa to jest co najmniej dziwne powiedz co sobie zaaplikowałeś. bo może to były haluny. bo dlaczego kot akurat do ciebie przyszedł? na pewno ktoś bliżej był nie rozumiem dlaczego do ciebie... może dla tego że coś brałeś i kot się mógł z tobą łatwiej porozumieć. teraz to już mi trochę fantazja poszła

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 8:48
autor: Grzybek!21!
Kot cię w chuja robił, nie przejmuj się to zapewne jakiś flash back [pobity]

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 9:39
autor: Punky
Ja to bym w ogóle za tym kotem nie poszedł. No właśnie, co ty żeś brał ze takie schizy łapiesz?

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 12:47
autor: starter_MJ
Całą noc nie spałem przez te akcje , widzę nikt nie chce wierzyć , ale tak było a narzazie nic nie słyszałem ,by coś się wydarzyło , wiedz temat zamykamy i kasujemy holender zajmij się tym.
Mozę macie racje , ze była schiza ale koleś to też słyszał , i poszedł za mną ale jak spalił faje poszedł do domu ja poszedłem jeszcze kawałek ale nagle się zatrzymałem i poczułem jak by coś było w tych krzakach takie uczucie miałem.
A samemu to bałem się tam włazić trochę bo kto normalny lub zwierze mogło jakieś być siedzi o 12 w nocy w krzakach bo coś tam było ( i ten kot chciał mi to pokazać) tylko nie rozumiem dlaczego mi , ale to już szczegół temat do kasacji nie robimy młyny. Ale życzę wam by każdy przezy łtaka akcje to nie będzie do śmiechu.

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 13:18
autor: diselryder
Wiem co to było Puszek prowadził Cię do Shreka.

Obrazek

Jeżeli Cię uraziłem. Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać.

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 14:38
autor: Punky
Trzeba było tam iść dzisiaj. Nie napisałeś czy coś paliłeś czy byłeś trzeźwy.

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 14:49
autor: diselryder
Jak był trzezwy

Cytat:

''Mozę macie racje , ze była schiza ale koleś to też słyszał , i poszedł za mną ale jak spalił faje poszedł do domu ja poszedłem jeszcze kawałek ale nagle się zatrzymałem i poczułem jak by coś było w tych krzakach takie uczucie miałem.''

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 15:18
autor: Punky
A to moje niedopatrzenie sorrka. Nie wiem co to mogło być.

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 15:31
autor: diselryder
Coś w rodzaju snu na jawie. [szydzi]

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 15:46
autor: Gąbczasty
hehe ale koleś też mógł być schizą

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 16:13
autor: ImSoFuckingHappy
Może koles był w tych krzakach i próbował blanta skrecic a typek nie umiał wiec kot miał cisnienie ;) to szukał pomocy ;) [meta] [jedi] [zapalmy]

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 16:28
autor: JanekPalacz
Odstaw na jakiś miesiąc, bo już ci się w bani jebie.

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 16:35
autor: Gąbczasty
no jak już takie schizy masz z kotami to jest lipnie trochę ja bym się zaczął bać

Re: czy nie udzieliłem pomocy?? [ pisać wazne]

: 21 mar 2011, 16:36
autor: starter_MJ

Temat usuwam ( ze względu na brak jakiejkolwiek powagi sytuacji) , kolesiowi tez ta sprawa nie daje spokoju, dzisiaj idziemy w tamte rejony, też w nocy nie mógł spać mówi ,ze to wszystko było bardzo dziwne i trzeba to koniecznie sprawdzić.