Forum o Marihuanie

Zanim napiszę o co chodzi z tym wałkiem, to może najpierw napiszę coś o sobie, mieszkam w Hiszpanii i tam uprawiam moje ukochane roślinki. Bywam w Hiszpańskich Social Clubach, gdzie poznałem środowisko Hiszpańskich growerów. Wszyscy tam wiedzą że firma produkująca nasiona konopi Dinafem została zamknięta w roku 2019, ich magazyny z nasionami zostały zarekwirowane przez Guardię Civil (dla jasności to taki odłam Hiszpańskiej Policji), co za tym idzie firma Dinafem od 2019 roku zaprzestała swojej działalności i nie produkuje ani nie sprzedaje i nie wysyła swoich nasion. To już coś wiecie!

Idziemy dalej, jakiś czas temu zacząłem przeglądać Polskie fora internetowe o uprawie konopi, widzę że jest tego sporo. Ku mojemu zdziwieniu natrafiłem na temat ze sloganem reklamowym jakiegoś sklepu ganja farmer (nie znam polskich sklepów), cytuję:
„Prawdziwy rarytas dla fanów hiszpańskiej marki Dinafem, która niestety kończy swoją działalność.
Ostatnia okazja, żeby kupić nasiona tej marki aż 50% taniej!
Nie czekaj, jeśli chcesz skorzystać z okazji! Oferta trwa tylko do wyczerpania zapasów.
To ostatnie chwile, żeby wzbogacić kolekcje o wysokojakościowe nasiona od Dinafem.”

Panowie o co tutaj chodzi? czy wszystkie Polskie sklepy z nasionami konopi wprowadzają tak w błąd swoich klientów, cytuję jeszcze raz najważniejszy wątek:
„Dinafem, która niestety kończy swoją działalność.” - Sprostowanie, Dinafem już dawno skończył swoją działalność w roku 2019 a mamy teraz połowę roku 2022.

Tego typu wprowadzanie w błąd potencjalnych klientów to po prostu naciąganie ich na stare nasiona.

Poniżej macie zrzut ekranu z innego forum gdzie była zamieszczona ta mega okazja. Napisałem tam post, ale domyślam się że ten sklep ma tam wtyki u administratora i mój post zostanie usunięty. Po lewej moja wypowiedź a po prawej ogłoszenie tego pseudo sklepu.


Mam nadzieję że admin tego forum nie usunie mojego ostrzeżenia.

Niestety większość polskich sklepów z nasionami jest napchana starymi nasionami, które mają po kilka lat.

Domenom tego typu sklepów, czyli molochów które mają po 100+ producentów i 2000+ odmian są stare zalegające magazyny nasiona. Było już o tym pisane na innych forach. Przez to że dinafem przestał istnieć wyszło na jaw że takie sklepy mają stare nasiona i tyczy się to też innych producentów. Jak poprzeglądacie oferty innych sklepów to zobaczycie że nadal mają w swoich ofertach pestki dinafem.

Był temat na innym forum, tutaj macie link https://forum.haszysz.info/viewtopic.php?f=14&t=1369 że jakiś gościu kupił nasiona dinafem właśnie ze sklepu ganjafarmer i mu na 5 nasion tylko 1 wykiełkowało.

Może źle kiełkował.

Dobrze kiełkował, wejdź w link i poczytaj. Po prostu są to nasiona, które mają ponad 3,5 roku i już tak może z nimi być że większość nie wykiełkuje.

To ile nasiona mogą leżeć?

Najlepiej nie więcej niż jeden rok. Później stosunek kiełkowania spada.
Z moich obserwacji jest mniej więcej tak:
1 rok - kiełkowanie na poziomie 95-99%
2 lata - kiełkowanie na poziomie 65-70%
3 lata - kiełkowanie na poziomie 30-35%
I to też trzeba mieć rękę do kiełkowania nasion oraz ważne jest jak sklep przechowywał nasiona. Dużo sklepów źle przechowuje pestki, zwłaszcza te stacjonarne sklepy konopne z suszem cbd. Widziałem na własne oczy jak pestki leżały zamiast w lodówce to w gablocie na słońcu, dramat.

Przeczytałem ten temat i mam pytanie. W takim razie który sklep ma najświeższe nasiona? Da się to jakoś sprawdzić.

Taki który specjalizuje się w sprzedaży nasion tylko od kilku producentów, wtedy masz pewność że nasiona pochodzą bezpośrednio od producenta i są świeże a nie z jakiejś hurtowni w której nie wiadomo ile pestki leżały. W Polsce masz jeden taki sklep, a jest nim thc-thc.com, którego raczej nie trzeba przedstawiać. Jest to najlepszy polski seedbank nie tylko dlatego że mają świeżutkie nasiona, ale też jest to najbezpieczniejszy sklep, bo jako jedyni mają biuro obsługi klienta na terytorium Hiszpanii a nie jak reszta w Polsce. Co wpływa zdecydowanie na bezpieczeństwo, jak sklep nie zaliczy przypału to ty też nie.

Ma to sens co piszesz