Forum o Marihuanie

Ja mam swoich kilku faworytów:
*Chrobry
*Bols
*Krupnik
*Czysta DeLux
A wy??

zurawinówka
finlandia

moje .

Wole

Nie ważne jakie, ważne żeby prowadzało.

krajowa z biedronki, nie ma lepszej;)

żubrówa z listkiem :DD
Jak dla mnie to nieczuc mocy : ))

Gorzka żołądkowa alboo Absolwent nie mam jakiś specjalnych wymagań, bo bardzo rzadko wódkę piję, wolę blanta i browarek

a teraz weszła moda na grejfrutówke.;]

Jeżówka jabłko-mięta!!! Rozkurwia system (tylko musi być zimna)!

Czysta de luxe bije wszystkie

De Lux jest ohydna! Nie wiem jak można to pić.

A ja nie pije nawet piwa - jak można pić wódkę Bleeeee
Ave Maria

Piwko jest najlepsze. Piwo pije sobie dla samego smaku, bo żeby się nic utórlać to trzeba dużych ilości.

ja deluxa równiez nienawidze.JEDYNIE TERAZ TO PIWKO ALE RZADKO BRAK FORSY ;/

Ja zazwyczaj biorę Krupnika hehe

te-ha-ce pisze:Ja zazwyczaj biorę Krupnika hehe

heheeh też go spożywałem ,ale ostatnimi czasy sie zjebał tak jak absolwent.

Na Krupnik trzeba uważać bo można metę kupić. Podrabiają skurwysyny i wymieniają sobie w sklepach.

Wczoraj piłek krupnik zakupiony w Kauflandzie

Ja tam zawsze wybieram absolwenta.Zresztą nigdy się nie zastanawiałem która wódka najlepsza.Jak dla mnie jak już się decyduję na wódkę to chyba liczy się efekt.

Absolwenta nie lubię.

Chociaż, zjazdy absolwentów są ciekawe

Może i dlatego ktoś wpadł na taką nazwę wódki.

Trudno napisać wszystko w jednym poście, ponieważ w moim przypadku alkohol a przede wszystkim wódka, to dosłownie temat-rzeka. Na początek polecę wódki polskie i ukraińskie, reszta świata nie ma co się do nas równać. Białowieska, wyborowa, luksusowa mocniejsza tj. 50% znana jako czarna, może jeszcze Chrobry, chociaż Jego Królewskiej Mości tym produktem poczęstować bym się nie ośmielił. Istnieje parę produktów znośnych milenium, czy Batory, które jeszcze ujdą w tłumie. Ważny jest sposób picia, co często pomijamy. Małe kieliszki, najlepiej kryształowe, do tego pozytywny nastrój. Picie wódki także ma swoją, specyficzną, kulturę. Konsumenci słabszych alkoholi często szydzą z czegoś takiego, są w błędzie. Używka bowiem stanowi część kultury, zatem każda z nich łączy się z jakimiś rytuałami. Najbardziej zaginęła kultura picia wódki, lecz w ostatnich latach zaczyna się odradzać. Polacy piją mniej, lecz mądrzej i nieco bardziej dostojnie. Niestety nasza władza robi wszystko, aby zgnoić polski przemysł gorzelniczy. Rynek odbierają nam więc Bracia Kozacy, ze sztandarowym Niemirowem w dłoni. Myślę tu o brzozowym i czarnym, czerwony przypomina wódki rosyjskie, zatem jest niewypijalny.

ja osobiście jeżeli jest okazja i częstuje się % ze znajomymi to wybieram Finlandie co prawda kosztuje trochę ,ale jej smak jak dla mnie jest rewelacyjny i az tak nie czuje się tej goryczy przy wiekszej porcji

Po ostatnim melanżu mam obrzydzenie

Ja z checia lubie sie napic krupnika cytrynowego albo absoluta brzoskwiniowego

Ja tam lubię czysta wódeczkę Smirnow, Bols, Absolwent jakoś mi te kolorowe nie podchodzą.

Powracam po krótkiej przerwie, odcięło mnie całkowicie od sieci. Polecam konesera, piłem go kilka lat temu, ale smak pamiętam do dziś. Stonowany, nadaje się do poczęstowania bardziej wymagających konsumentów. Przez moment na rynku pojawiła się chłopska, butelka owinięta płótnem prezentowała się ciekawie. Sam alkohol na niezłym poziomie.

Tylko Żełądkowa Gorzka mietowa, czasami bols

zamiast wódki wolę bimberek :) ale jak juz wódkę mam pić to dębowa :D

Jak wódka to tylko czysta :)

Wódke rzadko bo wolę piwo ale jak juz to finlandia dobrze schłodzona, czasami jakieś smakowe

Cieżko opisać jaka lepsza bo czasami i markowa sie trafi trefna. Dobra wódka to zimna wódka :D

Bolsik :D

Gorzała droga, ale czasem pije się mało a smacznie zatem, fanfary, migiem mi tu czerwony dywan rozwijać, przed Szanowną Publiką wystąpi Belvedere. Jedna z najbardziej utytułowanych polskich wódek na międzynarodowych konkursach. Smak źródlany, delikatna woda z górskiego strumienia. Radzę ją schłodzić, lecz nie mrozić. Temat temperatury wódy, to osobne zagadnienie. Powinna być zimna, w żadnym razie nie należy podawać lodowatej, wręcz zgęstniałej od mrozu. Wówczas traci ona swoją wyjątkowość, staje się jedynie sposobem dostarczenia alkoholu do mózgu.