Pomysł to nacinanie łodygi twojej roślinki, żeby było więcej obszaru, w którym by można wyhodować korzenie i dlatego mamy nadzieje powiększyć twoje zakorzeniające tempo sukcesu. Będziesz potrzebował ostrą żyletkę i płaską powierzchnie do nacinania łodygi.
Procedura nacinania:
pierwszą rzeczą, którą robisz jest ucięcie twojego klona pod kątem 45 stopni; to wystawi zarówno wewnętrzny i zewnętrzny obszar łodygi. Teraz połóż uciętą roślinę na płaskiej powierzchni. Odmierz mniej więcej 1 cal [ile to cm?] od uciętego końca i umieść żyletkę w tym miejscu. Delikatnie i z małym naciskiem, pchnij ostrze do końca usuwając piękną zewnętrzną warstwę łodygi. Nie śpiesz się – później nie możesz usunąć szkody. Delikatnie oskrob łodygę ostrzem, aż będziesz mógł wyraźnie widzieć wewnętrzne warstwy tkanki.
Klonując:
Teraz wracamy do regularnych metod klonowania. Zanurzać rośline w żelu do klonowania albo proszku i tym miejscem włóż do wełny mineralnej, ziemi, wody, kulki torfu, albo „cloner aero”. Zanurzając łodygi w preferowanym rozwiązaniu klonowania, pamiętaj by zapełnić całą powierzchnie, którą zdrapałeśwcześniej. Użyłem proszku do klonowania, więc bardzo łatwo będziesz mógł zobaczyć gdzie ja go posypałem.
Zakorzeniając:
Ten ostatni obraz pokazuje szczęśliwie zakorzeniony klon, do którego użyto tej prostej metody nacinania. Jak widzisz są tam korzenie, które pojawiły się od pełnej długości nacięcie i nie tylko z dna. To da twojej niedawno zakorzenionej roślinie o wiele lepsze życie [czy jakoś tak] i wstępne tempo wzrostu.
Ta metoda jest przydatna dla roślin które często mają problemy z ukorzenianiem, oraz dla każdych innych, gdyż ta metoda powiększa sukces ukorzeniania się roślinki i znacznie skraca czas samego pojawienia się korzeni. Jednostronne nacinanie roślinki jest dobre, ale również możesz nacinać z dwóch lub trzech stron naraz, w przeciwieństwie do jednej strony zilustrowanej tutaj, by dać większe szanse korzeniom. Tylko zapamiętaj, że nacinając więcej niż jedną stronę, trzeba uważać bardziej (!) by nie usunąć zbyt dużo materiału, bo wtedy każda strona przyniesie niepowodzenie. [prosto mówiąc nie ukorzeni się wcale]
Jeśli na jakiejś roślinie, która ogólnie potrzebuje około 8 do 10 dni, by ukorzenić się, raz zastosowujemy tę metodę, to nie jest bardzo możliwe, by mieć korzenie po 5 albo 6 dniach.
Jedna ostatnia wskazówka, ja lubię namoczyć moje nowe nacięcia w szklance chłodnej wody z kranu na 15-20 minut przed przygotowywaniem ich, do ukorzeniania się. Chlor w wodzie zabija bakterie, a chłodny tlen napełniający wodę będzie wchłonięty przez roślinę, dając jej dużo siły, by wypchnąć korzenie.
Powodzenia i sukcesów w ukorzenianiu..
![[lol]](./images/smilies/lol.gif "[lol]"){kind=small}
