Obrane i wysuszone topy pakujemy do słoika z wodą nie zbyt ciasno i odstawiamy w ciemne miejsce, raz na dzien zmieniamy wodę na świezą i obserwujemy jej kolor,
na początku woda będzie złotawo zielona (wodę oczywiście wylewamy ).
Gdy po kilku dniach woda będzie już jasna lekko mętna możemy zakończyć proces i wyjąć topy do ponownego suszenia najpierw należy jednak położyć na papierowych ręczniczkach i delikatnie wycisnąc nadmiar wody po czym sluszymy topy tak jak zaraz po scieciu rosliny.
Po wysuszeniu można palić bardzo dobre ziółko, albo można dac jeszcze na tradycyjny curring w słoiku co znacznie polepszy smak jak i moc topów .
Zauwazylem ze po WC topy mają słabszy zapach ale jak damy je jeszcze na tradycyjny curring to zapach trochę powróci, smak jak i jakosc zmieniaja sie na lepsze.
ogólnie polecam tą metodę w połączeniu z metodą tradycyjną