Moja Rosiczka.
Moja Rosiczka.
Rosiczki to rośliny rosnące na różnych glebach, szczególnie kwaśnych oraz piaszczystych, jak kamienistych i bagiennych. Żerowanie owadów w ubogich glebach rekompensuje ich braki składników odżywczych – w szczególności przyswajalnego azotu. Rosiczki wabią swoje ofiary błyszczącymi kroplami słodkiej cieczy, które są wydzielane na szczytach – czułkach porastających powierzchnie liści. Swój czerwonawy kolor zwiększający ich atrakcyjność zawdzięczają zawartości barwników antocyjanowych.
Rosiczka jest rośliną owadożerną i działa aktywnie. W momencie, gdy ofiara wchodzi na jej liść, unieruchamia ją lepka substancja, a pułapka powoli się zamyka, co rosiczce zajmuje około 3 godzin, po czym roślina wydziela kwas mrówkowy i w ten sposób zaczyna rozpuszczać ciało owada, dzięki czemu uwalniane są cząsteczki białka, co z kolei powoduje wydzielenie enzymów proteolitycznych. Miękkie części ciała ofiary są przez roślinę trawione, a powstała z nich ciecz – bogata w substancje odżywcze, ulega wchłonięciu. Po strawieniu swojej ofiary liść rosiczki otwiera się, a jej pozostałości zdmuchuje wiatr. Ponowne otwarcie liścia rosiczki następuje po 24 godzinach.
Materiał: Wikipedia
Roślinki to moje hobby , a tu mój okaz tym razem mięsożercy:
Rosiczka jest rośliną owadożerną i działa aktywnie. W momencie, gdy ofiara wchodzi na jej liść, unieruchamia ją lepka substancja, a pułapka powoli się zamyka, co rosiczce zajmuje około 3 godzin, po czym roślina wydziela kwas mrówkowy i w ten sposób zaczyna rozpuszczać ciało owada, dzięki czemu uwalniane są cząsteczki białka, co z kolei powoduje wydzielenie enzymów proteolitycznych. Miękkie części ciała ofiary są przez roślinę trawione, a powstała z nich ciecz – bogata w substancje odżywcze, ulega wchłonięciu. Po strawieniu swojej ofiary liść rosiczki otwiera się, a jej pozostałości zdmuchuje wiatr. Ponowne otwarcie liścia rosiczki następuje po 24 godzinach.
Materiał: Wikipedia
Roślinki to moje hobby , a tu mój okaz tym razem mięsożercy:
Re: Moja Rosiczka.
Ciekawe jak dała by radę rosnąć między konopiami i chronić je przed przędziorkami i innym owadzim gównem.Ciekawe.
Re: Moja Rosiczka.
Takich malutkich robaczków nie dala by rady zjeść, bardziej dużą muchę lub osę. A przede wszystkim klimat, nie dala by rady z konopiami rosnąc. Rosiczki wymagają dużej wilgotności i wiecznie mokrej gleby.
- kanibal1910
- pierwsze topki
- Posty: 219
- Rejestracja: 13 gru 2011, 14:33
Re: Moja Rosiczka.
Piękna roślinka :D zaraz po oczywiście :) kiedyś miałem tego owadopochłaniacza w domu. Po jakimś czasie nie chciało mi już się tego trzymać to oddałem znajomemu :)
Re: Moja Rosiczka.
widze fanatyk jestes nie tylko konopii :d
My jaramy skuna, a wy heroine
ja rozgrzewam hash, ty gotujesz kokaine
już biegniesz do domu okraść swą rodzine
ja pękam ze śmiechu ty chory skurwysynie!
ja rozgrzewam hash, ty gotujesz kokaine
już biegniesz do domu okraść swą rodzine
ja pękam ze śmiechu ty chory skurwysynie!
Re: Moja Rosiczka.
W końcu natura ma tyle do zaoferowania.
- Grzybek!21!
- super grower
- Posty: 788
- Rejestracja: 27 sty 2011, 14:02
- Lokalizacja: KrajWódkąPłynący:/
Re: Moja Rosiczka.
Nie boisz się że Ci rękę upierdoli jak tylko bd chciał podlać?
hahaha żarty żartami zajebista roślinka sam bym taką chciał
hahaha żarty żartami zajebista roślinka sam bym taką chciał
Pale gdy mam ochotę nałóg kontrolowany:)
Re: Moja Rosiczka.
Dziękuje widzę że się podoba, fanatyk może nie ale zawsze marzyłem o pięknym ogrodzie z mnóstwem gatunków roślin i kwiatów. Najbardziej lubię tropikalne kiedyś zbuduje szklarnie i będę trzymał tam rożne odmiany.
- Grzybek!21!
- super grower
- Posty: 788
- Rejestracja: 27 sty 2011, 14:02
- Lokalizacja: KrajWódkąPłynący:/
Re: Moja Rosiczka.
Ja też bym chciał masę odmian zieleniny(nie chodzi o MJ) ;<<
Ale niestety mieszkam w mieście://
Sam bym sobie sprawił taką Rosiczke bo to jest ciekawe palił bym se Blanta i godzinami wpatrywał bym sie aż zacznie wpierdalać swe latające ofiary
Ale niestety mieszkam w mieście://
Sam bym sobie sprawił taką Rosiczke bo to jest ciekawe palił bym se Blanta i godzinami wpatrywał bym sie aż zacznie wpierdalać swe latające ofiary
Pale gdy mam ochotę nałóg kontrolowany:)
Re: Moja Rosiczka.
Da rade ja hodować na parapecie możesz sobie taka sprawić jak naprawdę chcesz. Znajdziesz je w najczęściej w dużych kwiaciarniach. Ja kupiłem w takiej szklarnio kwiaciarni wyjebanej na peryferiach miasta, maja wszystko prócz MJ. Koszt takie rosiczki około 20 zł i są rożne gatunki ale ten mi się wydaje najfajniejszy, jak z bajki.
P.S Ja sobie kupisz dam ci parę dobrych wskazówek.
P.S Ja sobie kupisz dam ci parę dobrych wskazówek.
Re: Moja Rosiczka.
Ładna roślinka, jednak z roślin tego typu dzbaneczniki mi się bardziej podobają.
Re: Moja Rosiczka.
No też są fajne i do kupienia. Zastanowię się na przyszły sezon nad dzbanecznikiem i wam pokaże, bo teraz nawet szklarnia zamknięta.
Re: Moja Rosiczka.
Gadałem dziś z matką (robi w ogrodnictwie) i powiedziała żebym nie kupował bo dzbanecznik śmierdzi "zgniłym mięsem".
Re: Moja Rosiczka.
A sadził już z was ktoś koke.
Re: Moja Rosiczka.
Koka podobno bardzo ciężka w uprawie jest.
Re: Moja Rosiczka.
Da rade, mogę nawet podesłać artykuł na ten temat. Ale rośnie 2 lata i liście nie kopią tak jak proszek, a żeby go wyprodukować trzeba mieć specjalistyczne laboratorium.
No znalazłem link:
Miłej lektury, ja przeczytałem.
No znalazłem link:
Kod: Zaznacz cały
http://spliff.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=627&Itemid=26
Re: Moja Rosiczka.
pierwszy raz słysze o koce ze sie sadzi; heh/ oglądałem raz program o roslinach to są takie rosliny ze pierwszy raz słysze nie które np jak gra muzyka jest głosno jakby tanczą,hustają sie . o miesozernych tez było .
Re: Moja Rosiczka.
Trawka też lubi muzykę ale tylko jazz czasem jej puszczam do boksa. A widziałem maniaków że radia trzymają w boksach i puszczają muzykę klasyczna lub jazz podczas naświetlania. A koks da rade uprawiać ale ciężko jest zdobyć nasiona, bo ponoć są też nielegalne - może zawierają jakieś substancje. Ma ktoś załatwić, chętnie odkupie ?
Re: Moja Rosiczka.
hyh ciekawe jak to wygląda uprawa koksu .biore sie za czytanie cos o tym.
Re: Moja Rosiczka.
Czytałem kiedyś o muzyce w przypadku konopi. Wyszło na to że najlepiej wpływa na nią metal.
Re: Moja Rosiczka.
Heh Punky dobre ale skoro na człowieka źle wpływa to na rośliny sam nie wiem.
P.S Trzeba by było spróbować, może będą mocniej trzepać.
P.S Trzeba by było spróbować, może będą mocniej trzepać.
Re: Moja Rosiczka.
Co ty pierdzielisz, metal jest świetną muzyką. Ułomy z blokowiska są za mało inteligentni żeby zrozumieć taką muzykę. No i można przy niej się świetnie wybawić.FiDo pisze:Heh Punky dobre ale skoro na człowieka źle wpływa to na rośliny sam nie wiem.
Dobra, ale to nie ten temat :P
Re: Moja Rosiczka.
Wiedziałem że to tak odbierzesz. Sam lubię metal, ale lekarze stwierdzili że źle wpływa na nasz organizm. Nie zaśmiecam już.