Sativa czy indika?
Sativa czy indika?
Zima to dla uprawy czas spokoju (za wyjątkiem tych, którzy uprawiają w domu pod lampami).Jest więc czas, aby się zastanowić nad tym, co można uprawiać w przyszłym roku, jakie nasiona sobie zorganizować. Wiadomo, dobre :) Ale nawet dobre nasiona różnią się od siebie, jest mnóstwo odmian, wyglądające inaczej, dojrzewające w innym okresie, mocniejsze lub słabsze, bardziej euforyczne lub chilloutowe.
Przyjrzyjmy się zatem naszym możliwościom. Najogólniej można je podzielić na Indica i Sativa (w tłumaczeniu byłby to podział na konopie indyjskie i siewne). Pomidory indyjskie są niskie, gęsto pokryte topami, zawierają bardzo dużo żywicy. Szybciej i zwykle wcześniej kwitną. Ich wymiary nie przekraczają zwykle 1 metra. Sativy to ich przeciwieństwo. Powoli kwitną, topy są znacznie rzadsze, a rośliny znacznie wyższe. Kwitną także długo i późno. Są bardziej highowe.W praktyce dostępne w bankach nasion odmiany to mieszanki, częściowo Sativa, częściowo Indica w zależności od jej historii rodzinnej, często bardzo skomplikowanej. Wybór może przytłaczać. Najprościej sobie z nim poradzić określając krytycznie swoje preferencje i możliwości. Pogoda u nas raczej słaba, lato krótkie, a jesienne przymrozki szybko, dlatego szukajmy nasion dojrzewających szybko, najlepiej do połowy października. Doskonała odmiana, ale dojrzewająca z początkiem grudnia może zaledwie zacząć kwitnienie. Chyba, że w marcu wiemy, że najbliższy rok będzie wyjątkowo długo ciepły.
Oceńmy swoje miejscówki. Czy dwu i półmetrowy gigant ujdzie w tle, czy nawet ślepy pies go zobaczy? Czy wprawdzie piękne, fioletowe, albo i pomarańczowe rośliny nie będą się za bardzo rzucać w oczy?
Ofertę seedbanków należy przejrzeć bardzo krytycznie. Ich strona to ich reklama, a wiadomo, celem reklamy jest sprzedać, a nie dobrze poinformować. Wydajności zwykle wyssane z palca, działanie każdej niesamowite, rosną doskonale :) Ekstra nowości, o których na pewno wiadomo tyle, że ich wcześniej nie było. Z drugiej strony, dobry bank to niezawodne źródło niezawodnych nasion. Krytyczne oko mędrca niezbędne, aby się nie pogubić w ich mnogości. Polecam użyć google i sprawa się trochę rozjaśni :)
Cannabis Indika
Można kupić nasiona feminizowane, z których znaczna większość nasion to kobiety. O ile przy uprawie w domu lub w szklarni jest to dobry pomysł, o tyle na miejscówkach niekoniecznie, bo tam w ilości siła :) A i nasion nie zbierzemy na kolejny sezon.
Nasiona wydłubane z dilerskiego worka raczej nie zachwycą, mimo, że palenie było całkiem dobre. Wejście w posiadanie nasion od znajomych bądź z banku nasion jest znacznie lepsze. Kupując unikajmy najtańszych nasion. Ze słabych nasion są słabe zbiory, z dobrych dobre lub słabe :) Z drugiej strony, ze znakomitych i drogich nasion też może nic nie wyjść, bo pogoda, złodziej lub zwierzęta, więc i tutaj ostrożnie. Polecane odmiany na początek to np. Skunk#1, Passion#1, Hollands Hope, Early Girl czy California Orange. O seedbankach nie będę się wypowiadał, za dużo reklamy :)
Przyjrzyjmy się zatem naszym możliwościom. Najogólniej można je podzielić na Indica i Sativa (w tłumaczeniu byłby to podział na konopie indyjskie i siewne). Pomidory indyjskie są niskie, gęsto pokryte topami, zawierają bardzo dużo żywicy. Szybciej i zwykle wcześniej kwitną. Ich wymiary nie przekraczają zwykle 1 metra. Sativy to ich przeciwieństwo. Powoli kwitną, topy są znacznie rzadsze, a rośliny znacznie wyższe. Kwitną także długo i późno. Są bardziej highowe.W praktyce dostępne w bankach nasion odmiany to mieszanki, częściowo Sativa, częściowo Indica w zależności od jej historii rodzinnej, często bardzo skomplikowanej. Wybór może przytłaczać. Najprościej sobie z nim poradzić określając krytycznie swoje preferencje i możliwości. Pogoda u nas raczej słaba, lato krótkie, a jesienne przymrozki szybko, dlatego szukajmy nasion dojrzewających szybko, najlepiej do połowy października. Doskonała odmiana, ale dojrzewająca z początkiem grudnia może zaledwie zacząć kwitnienie. Chyba, że w marcu wiemy, że najbliższy rok będzie wyjątkowo długo ciepły.
Oceńmy swoje miejscówki. Czy dwu i półmetrowy gigant ujdzie w tle, czy nawet ślepy pies go zobaczy? Czy wprawdzie piękne, fioletowe, albo i pomarańczowe rośliny nie będą się za bardzo rzucać w oczy?
Ofertę seedbanków należy przejrzeć bardzo krytycznie. Ich strona to ich reklama, a wiadomo, celem reklamy jest sprzedać, a nie dobrze poinformować. Wydajności zwykle wyssane z palca, działanie każdej niesamowite, rosną doskonale :) Ekstra nowości, o których na pewno wiadomo tyle, że ich wcześniej nie było. Z drugiej strony, dobry bank to niezawodne źródło niezawodnych nasion. Krytyczne oko mędrca niezbędne, aby się nie pogubić w ich mnogości. Polecam użyć google i sprawa się trochę rozjaśni :)
Cannabis Indika
Można kupić nasiona feminizowane, z których znaczna większość nasion to kobiety. O ile przy uprawie w domu lub w szklarni jest to dobry pomysł, o tyle na miejscówkach niekoniecznie, bo tam w ilości siła :) A i nasion nie zbierzemy na kolejny sezon.
Nasiona wydłubane z dilerskiego worka raczej nie zachwycą, mimo, że palenie było całkiem dobre. Wejście w posiadanie nasion od znajomych bądź z banku nasion jest znacznie lepsze. Kupując unikajmy najtańszych nasion. Ze słabych nasion są słabe zbiory, z dobrych dobre lub słabe :) Z drugiej strony, ze znakomitych i drogich nasion też może nic nie wyjść, bo pogoda, złodziej lub zwierzęta, więc i tutaj ostrożnie. Polecane odmiany na początek to np. Skunk#1, Passion#1, Hollands Hope, Early Girl czy California Orange. O seedbankach nie będę się wypowiadał, za dużo reklamy :)
- diselryder
- super grower
- Posty: 960
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:54
Re: Sativa czy indika?
Dobry artykuł.Ja osobiście też jestem za kupnem pestek z profesjonalnych sklepów człowiek wie na czym stoi.Ja jestem fanem sativek.
Re: Sativa czy indika?
Ja też jestem fanem sativek, ale na out nie za bardzo się nadają.
- diselryder
- super grower
- Posty: 960
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:54
Re: Sativa czy indika?
A White Widow AF.
Re: Sativa czy indika?
WW jest trudna do uprawy. Ale WW AF to nie jest czysta WW tylko skrzyżowana z LR#2 chyba jak się nie mylę. więc jest łatwiejsza trochę do uprawy
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Re: Sativa czy indika?
Z LR#2? A nie czasem z jakimś czystym ruderalisem?
Jak by była z LR#2 to nazywała by się chyba WW x LR#2.
Jak by była z LR#2 to nazywała by się chyba WW x LR#2.
- diselryder
- super grower
- Posty: 960
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:54
Re: Sativa czy indika?
Dokładnie.A nazwa jej to White Widow AF.Nie mam pojęcia z czym jest krzyżowana.
Re: Sativa czy indika?
dlatego napisałem chyba bo tak mi się wydaje nie pisałem że na pewno.
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
- diselryder
- super grower
- Posty: 960
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:54
Re: Sativa czy indika?
Nie irytuj się kolego.To tylko małe sprostowanie.
Re: Sativa czy indika?
nie nie wcale się nie irytuje tylko wyjaśniam hehe. peace and love
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"