Ostatnio zaliczyłem małą wpadkę z nawozami i pomyślałem, że warto podzielić się doświadczeniem, żeby ktoś inny nie popełnił tego samego błędu
![[usmiech] [usmiech]](./images/smilies/usmiech.gif)
Konopie naprawdę łatwo „przebić”, zwłaszcza jeśli chodzi o azot. Objawy są dość charakterystyczne – końcówki liści robią się brązowe lub żółte, liście zwijają się do góry, a cała roślina wygląda na zestresowaną. U mnie pojawiło się też żółknięcie starszych liści – klasyczny nutrient burn.
Co mi pomogło i co warto pamiętać? Zawsze zaczynaj od mniejszych dawek nawozu, obserwując reakcję roślin. Kontroluj pH i EC w wodzie – to naprawdę pomaga ogarnąć, ile składników roślina faktycznie pobiera. Jeśli coś pójdzie nie tak, przepłucz podłoże czystą wodą – u mnie uratowało to rośliny kilka razy. Usuń też liście, które są mocno uszkodzone, żeby roślina mogła skupić energię na zdrowych częściach. I pamiętaj, żeby nie mieszać wszystkich suplementów naraz – lepiej wprowadzać je stopniowo.
Podsumowując – nutrient burn to nie koniec świata, ale łatwo go uniknąć, jeśli uważnie obserwujesz rośliny i dawkowanie robisz stopniowo. Zdrowe korzenie i liście to klucz do dobrego startu i aromatycznych topów