Forum o Marihuanie

Lubicie whisky? jak tak to jakie?

Ja piłem tylko raz i nie było to jakieś markowe, moje wrażenie taka wódka perfumowana nic specjalnego

No to musiało to być naprawdę jakieś niemarkowe :P ja tam lubię bardzo

Ja piłem whisky ale z colą Whisky to w miare mocny alkohol wypijesz jednego drinka za duzo i masakra :)

ja nie przepadam za tym piłem Johniego Walkera (nie wiem czy to się tak pisze) i bez żadnych rewelacji ale właśnie podobno żę to się pije z czymś np z colą...

Z colą można pić ale czysta wg mnie jest smaczniejsza.

JA lubie sie napic Jim BIm^a

miałem kiedyś ochote zakupić Jack Daniels ale szkoda mi kasy na to... może ktoś opisać smak jeżeli pił?

Wiesz ja tam nie kupuje Alkoholi jak ktos zapoda flaszke to sie napije, pilem tez Jacka napewno jest lepszy od Jim bima w smaku

ja dosyć często kupuje

Ja mieszkam w niemczech tutaj to co piatek piatek pije takie gowna jak kupuja, osobiscie to wole sie napic dobrej Polskiej wodki lub w sloneczku piwo pierdolnac hehe

Jack Daniels nawet niezły, ale bardziej smakuje mi Ballantines no i jest dużo tańszy.

mój ojciec ma monopolowy i mamy dużo gratisów. i też mam 0,5 ballantinesa ale jeszcze nie napoczęty

Jack Daniels , w polsce troche nie opłaca.
ale według mnie to najlepsze whisky.

szklaneczka J.Danielsa , Joint i jest tak jak lubie

Niesamowicie zajmujący jest fenomen wciąż rosnącej popularności łiskaczy w Polsce, o którym chętnie ponudzę, ale dziś już nie dam rady, więc tak na szybko; Miło wspominam lidlowską Glen Orchy. Whisky typu pure malt, czyli mieszanka wyłącznie jęczmiennych destylatów, za rozsądną cenę.

Jack Danniels :D z Lodem :)

Pospolity mieszaniec, czyli grant's także niczego sobie. Łiskacze pijam bez wymyślnych dodatków, więc o koktajlach na ich bazie trudno mi się profesjonalnie wypowiedzieć. Polecam, z własnego doświadczenia, smakowe wody mineralne marki Żywiec, jeśli ktoś rozcieńczać lubi. Sprawdziłem na nietolerujących aromatu rudej i taki specjał mogli wypić. Osobiście zaliczam się do żłopów prymitywnych, chlających czyściochy i nieuznających drinków, bo to psucie gorzały.