wpływ niskiego PH wody na krzak
: 01 gru 2013, 19:24
Witam wszystkich.. z góry przepraszam jeśli klonuje post, ale starałem się znaleźć problem we wcześniejszych postach.
Pierwsza uprawa. Porwałem się na gubaśną akcję grając VA-BANK ale dziś zlałem się zimnym potem.. zrozumiałem że popełniłem/popełniałem staszny błąd.
Zostało mi się 10 dni do ścinki 15stu wdów, więc za późno na reagowanie, ale chciałbym aby ktoś wyjaśnił mi jaki jest wpływ zbyt niskiego PH na krzory, zarówno w weg jaki flo..
Wczoraj byłem w sklepie gdzie sprzedawca spojrzał na mnie jak na idiotę że nie kalibruje PH METERa co 10 dni (jak robi to On). Pobladłem..
Z moich obliczeń wynika że jeśli woda ma u mnie 7.8 a dziś sprawdzając pobladły wyszła mi 10.1.. to od dwóch miesięcy zakładam że podlewam wodą w granicy 3.5 !!!!!!! :(((
To moj pierwszy namiot 1.2m/1.2m/2m + 600V +15 krzoków
Zostałem poinfomowany na wstępie że rózne odżywki podnoszą bądź zmniejszają poziom PH wody.. dlatego TYLKO za pierwszym razem badałem samą wodę przygotowując ją pod pestki.. KAŻDE następne badanie wody zaczynałem już po dodaniu odpowiednich ilości odżywek (zakladam ze rozumiecie)
Wczoraj już zkalibrowanym poprawnie PHmeterem zbadałem wodę i musialem dodać zaledwie dwie kropelki PH- aby uzyskac oczekiwane PH 5.8.. przerazilem sie bo przez ostatnie dwa miechy lałem chyba z mililitr na każde 2L wody (bo w takich dawkach przygotowywalem wodę) REASUMUJĄC.. spierniczyłem max.. i wg moich obliczeń jeśli zawyżała mi około 2.5 jednostek PH to.. od dość dawna podlewałem wodą w ganicach 3.5PH
Stosuje tylko odżywki PLAGRONu..
Wyjaśnijcie mi proszę JAKIE SĄ i BĘDĄ KONSEKWENCJE tego haniebnego czynu :((
Krzaki wyglądają w zasadzie ładnie.. zaczynają się wyginać od ciężkości szczytów.. na dołach jest bardzo mało topów.. Nie mialem żadnych choróbsk ani żadnych nalotów na liściach..bądź zmian genetycznych.. zakładam że przez zachowanie sterylnych warunków na najwyższym poziomie bo jestem pieprzonym pedantem..
JESTEM załamany tym śmiesznym i kretyńskim błędem..
Proszę o wyjaśnienie za co bardzo dziekuję..
Pozdrawiam
Komisarz Szczyt !
Pierwsza uprawa. Porwałem się na gubaśną akcję grając VA-BANK ale dziś zlałem się zimnym potem.. zrozumiałem że popełniłem/popełniałem staszny błąd.
Zostało mi się 10 dni do ścinki 15stu wdów, więc za późno na reagowanie, ale chciałbym aby ktoś wyjaśnił mi jaki jest wpływ zbyt niskiego PH na krzory, zarówno w weg jaki flo..
Wczoraj byłem w sklepie gdzie sprzedawca spojrzał na mnie jak na idiotę że nie kalibruje PH METERa co 10 dni (jak robi to On). Pobladłem..
Z moich obliczeń wynika że jeśli woda ma u mnie 7.8 a dziś sprawdzając pobladły wyszła mi 10.1.. to od dwóch miesięcy zakładam że podlewam wodą w granicy 3.5 !!!!!!! :(((
To moj pierwszy namiot 1.2m/1.2m/2m + 600V +15 krzoków
Zostałem poinfomowany na wstępie że rózne odżywki podnoszą bądź zmniejszają poziom PH wody.. dlatego TYLKO za pierwszym razem badałem samą wodę przygotowując ją pod pestki.. KAŻDE następne badanie wody zaczynałem już po dodaniu odpowiednich ilości odżywek (zakladam ze rozumiecie)
Wczoraj już zkalibrowanym poprawnie PHmeterem zbadałem wodę i musialem dodać zaledwie dwie kropelki PH- aby uzyskac oczekiwane PH 5.8.. przerazilem sie bo przez ostatnie dwa miechy lałem chyba z mililitr na każde 2L wody (bo w takich dawkach przygotowywalem wodę) REASUMUJĄC.. spierniczyłem max.. i wg moich obliczeń jeśli zawyżała mi około 2.5 jednostek PH to.. od dość dawna podlewałem wodą w ganicach 3.5PH
Stosuje tylko odżywki PLAGRONu..
Wyjaśnijcie mi proszę JAKIE SĄ i BĘDĄ KONSEKWENCJE tego haniebnego czynu :((
Krzaki wyglądają w zasadzie ładnie.. zaczynają się wyginać od ciężkości szczytów.. na dołach jest bardzo mało topów.. Nie mialem żadnych choróbsk ani żadnych nalotów na liściach..bądź zmian genetycznych.. zakładam że przez zachowanie sterylnych warunków na najwyższym poziomie bo jestem pieprzonym pedantem..
JESTEM załamany tym śmiesznym i kretyńskim błędem..
Proszę o wyjaśnienie za co bardzo dziekuję..
Pozdrawiam
Komisarz Szczyt !