Strona 1 z 1

kawały o pedałach

: 29 paź 2014, 10:31
autor: edek
Dwóch gejów jechało samochodem i miało dzwona z innym autem. Kierowca drugiego wozu wychodzii i mówi do nich:
-panowie dojdziemy do porozumienia, dam wam 200 zł tylko nie dzwoncie na policje
-józek, dzwon na policje - mówi jeden gej do drugiego
-ależ panowie 500 zł i zapominamy o sprawie
-józek, dzwon na policje
-nie dzwońcie, błagam, mam już punkty karne, wezmą mi prawo jazdy. Dam wam 1000 zł!!!!
-józek, dzwon na policje
-a to ch*j wam w dupe!!!-wkurzył sie kierowaca
-józek, pan chce się dogadać

Re: kawały o pedałach

: 29 paź 2014, 10:32
autor: edek
Po długim seksie młody chłopak wyciąga się na brzuchu, wyciąga papierosa ze spodni i szuka zapalniczki. Nie może znaleźć, więc pyta dziewczynę, czy ma jakąś.
- Może jakaś jest w górnej szufladzie ? odpowiedziała.
Otworzył szufladę w szafce przy łóżku i znalazł pudełko leżące wprost na oprawionej w ramki fotografii jakiegoś mężczyzny.
Oczywiście zmartwił się.
- To twój mąż? - zapytał nerwowo.
- Nie, głupku - odpowiedziała przytulając się do niego.
- Twój chłopak?
- Nie, skąd - odpowiedziała przygryzając jego ucho.
- No to kto? - zapytał zdezorientowany chłopak.
Dziewczyna odpowiedziała spokojnie:
- To ja przed operacją.

Re: kawały o pedałach

: 29 paź 2014, 10:33
autor: edek
Idzie dwóch pedałów lasem wtem nagle jeden musiał iść w ustronne miejsce. Po pięciu minutach wybiega zza krzaków i krzyczy:
- O ja biedny poroniłem tu widać rączke tu nóżke
- Przestań po prostu nasrałeś na żabę!

Re: kawały o pedałach

: 29 paź 2014, 10:34
autor: edek
Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
Na to jego żona:
- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.

Re: kawały o pedałach

: 29 paź 2014, 10:35
autor: edek
Trzech pedałów zastanawia się, jaki jest najbardziej podniecający sport. Pierwszy mówi:
- Zapasy, panowie, zapasy... dwóch spoconych samców przewraca się po macie, obejmuje w potężnym, męskim uścisku...
Drugi mówi:
- Wolę basen, pływanie... Czyści chłopcy, prawie nadzy, pływają jak nimfy, ocierając się o siebie...
A trzeci na to:
- Piłka nożna.
- Jak to?!
- Wyobraźcie to sobie... Biegnę za piłką prosto do bramki, coraz bliżej, kiwam obrońców, sytuacja sam na sam z bramkarzem, strzelam potężną petardę i przestrzeliwuję bramkę o 20 metrów! Padam na murawę a sto tysięcy jurnych, silnych kibiców krzyczy "Chuj ci w dupę!"

Re: kawały o pedałach

: 29 paź 2014, 10:36
autor: edek
Mały Jasio biegnie do matki.
- Mamo! Mamo!
- No co się stało?
- Wujek Tadek to chyba jest pedałem!
- E, nie, skądże...
- Mówię ci mamo, że chyba jest!
- A skąd to przypuszczenie?
- Bo jak mu brałem do buzi, to chyba wyczułem kał!

Re: kawały o pedałach

: 29 paź 2014, 10:36
autor: edek
Syn do ojca:
- Muszę Ci coś wyznać.
- Słucham synu.
- Jestem gejem
- Hmm... a nosisz marynarki od Guciego?
- No nie...
- A nosisz krawaty od Armaniego?
- No nie.
- A nosisz buty od Hugo Bossa?
- No nie.
- No to ty zwykły pedał jesteś, a nie żaden gej.

Re: kawały o pedałach

: 29 paź 2014, 10:38
autor: Bandy
edek pisze:Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
Na to jego żona:
- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.

Dobry [szydzi]