Ruderalis, autoflowering

Różne newsy i wiadomości, artykuły konopne o marihuanie.
Awatar użytkownika
Punky
super grower
super grower
Posty: 2753
Rejestracja: 18 gru 2010, 12:20
Lokalizacja: Holandia

Ruderalis, autoflowering

Post autor: Punky »

Wielu czytelników zapewne nie wie, czym jest Cannabis Ruderalis. Są to karłowate konopie występujące naturalnie na obszarach o chłodnym klimacie i niedługim sezonie wegetacyjnym, w głębi kontynentu euroazjatyckiego, szczególnie w Rosji. Czasem klasyfikowano je jako oddzielny od Sativy i Indiki gatunek, czasem jako podgatunek Sativy (ostatnio częściej).



Rośliny Cannabis ogólnie są bardzo zróżnicowane, ale dobrze się ze sobą krzyżują, co w potocznym mniemaniu powinno przesądzać o zgrupowaniu ich we wspólną jednostkę taksonomiczną. Nie ma jednak ostrych kryteriów, nasz ulubiony krzew budzi więc kontrowersje również wśród botaników.

Co cechuje Ruderalisy, oprócz tego, że są znacznie niższe? Nie rozkrzewiają się na boki, a ich cykl życia jest dostosowany do krótkiego lata. Zwyczajne Sativy i Indiki wydzielają odpowiednie hormony i rozpoczynają kwitnienie pod wpływem szeregu bodźców z otoczenia odbieranych przez „sensory” wrażliwe m.in. na ciepło, intensywność światła, a także na konkretne barwy. Reakcje te wzajemnie się wzmacniają lub hamują i nie są jeszcze w pełni zbadane. Wiemy jednak na pewno, że najważniejsze dla powstawania kwiatów są długie noce, zwykle min. 12-godzinne oraz trwały spadek średnich nocnych temperatur. To naturalne dostosowanie do pór roku – jak mnóstwo roślin, konopie wyczuwają, kiedy słońce zaczyna się cofać i do jesieni dojrzewają. Jednak Ruderalis kwitnie po prostu z wiekiem i to bardzo szybko, niemal od razu: jednocześnie kwitnie i rośnie. Wygląda to nieco podobnie do rozwoju szczepek w technice Sea Of Green, z tą różnicą, że nie zależy od długości nocy i dnia. Możliwość pełnego naświetlania przez cały czas brzmi kusząco, kłopot w tym, że ten podgatunek daje naprawdę żałośnie małe zbiory, a zawartość THC jest nie lepsza. Jednak od ładnych kilku lat próbowano stworzyć krzyżówki, które zachowały by tę ważną zaletę „rosyjskich” konopi, a zarazem nadawałyby się do upraw.

Jednymi z mieszańców typu auto-flo(wering) były np. Ruderalis Skunki, LowRydery i inne Rydery czy popularne ostatnio Tundra i Taiga. Żeniono przeważnie geny Indiki, jako gęstszej, obfitszej i względnie szybko kwitnącej. Otrzymywane rośliny zwykły dawać 15 do 50 g co najwyżej znośnego palenia, jednak ostatnio rezultaty pracy breederów były lepsze, niż na początku. Coraz więcej klientów postanawiało spróbować (oczywiście ma to sens przede wszystkim dla ogrodników outdoorowych). Czym się kierują? Chodzi przede wszystkim o to, żeby zebrać już po 2 miesiącach! Przeciętny hobbysta w środku lata, w sezonie urlopowym nie ma już prawie żadnych zapasów z zeszłego roku... w ten sposób może nie tylko zapobiec brakom: po żniwach zdąży jeszcze raz zasadzić i jeszcze raz zerwać. Jeśli ktoś się uwinie i ma nieco szczęścia, może próbować nawet na 3 raty. Nie bez znaczenia jest też, że karzełki są odporne i nie wymagają doświadczenia, a przy tym naprawdę nie rzucają się w oczy.

Aktualnie pojawia się na rynku odmiana Automaria®, która, jeśli wierzyć danym Paradise Seeds, powinna być dużym krokiem naprzód. Jak każda z tej grupy, rozkwita samoczynnie bez względu na światło i jest gotowa w 55-65 dni, a jej działanie jest uspokajające, dość silnie odczuwalne fizycznie, cięższe (standardowo, duża zawartość CBD; THC na przyzwoitym poziomie 9-12%). Nazwa wskazuje na pokrewieństwo z Santa Marią. Novum polega na tym, że powinniśmy otrzymywać większe rośliny, wcale nie takie karłowate. Byłoby to Świętym Graalem w dziedzinie hodowli szybkich krzyżówek auto-flo. Dotąd sama cena paczki ziaren wydawała się dużym minusem, przy zbiorach rzędu 30, w porywach 50 gram z krzaczka, jako iż w tych przypadkach nie ma mowy o robieniu klonów. Automaria ma być dostępna jako nasionka feminizowane, czyli dające w 99% rośliny żeńskie, w opakowaniach po 5 sztuk. Ponoć nadaje się również pod HPS. Aromat jest określony jako korzenny i odrobinę kwiatowy. Choć można mieć obawy, czy w opisie nie kryje się nieco przesady – czy aż tak szybko, wydając jednocześnie kwiaty, da radę się rozwinąć roślina o istotnie większych rozmiarach i czy nie musi to przynajmniej trwać nieco dłużej, niż 65 dni? – brzmi ciekawie i kusi spróbować. Inna rzecz, że młode rosną szybciej (a co 18/24h, to nie 12/24 jak w SOG), więc być może znalazł się w genach potencjał do lepszego wykorzystania. Co przyniosą testy, zobaczymy. Jeżeli odmiana zbliży nas do przełomu, można wróżyć jej dużą popularność. Tzw. automaty, nie mówiąc już o automatach feminizowanych, ze zrozumiałych względów są niezwykle atrakcyjne dla osób, które za priorytet uznają szybkość i prostotę uprawy.


O wytwórcy: Paradise Seeds to breeder wywodzący się z Amsterdamu. Firmę założono w 1994 r. Ich produkty cieszą się niezłą opinią; nie tworzą dziesiątek odmian i krzyżówek, ale oferują mocne i dające solidne zbiory, stabilne*; mogą się pochwalić regularnie zdobywanymi nagrodami. Większość z nich to indoory, z możliwością sadzenia w szklarni lub na dworze w ciepłym klimacie. Nasiona Paradise nie należą do najtańszych na rynku, ale część ma przystępne ceny; zaś jak na jakość, ich koszt nie jest wcale wygórowany. Sprzedają wersje feminizowane, także w opakowaniach po 3 pestki.

*Co to znaczy – „stabilność” odmiany/krzyżówki? To, że gdy posadzimy kilka lub więcej krzaków, będą one mieć zbliżony fenotyp, będą podobnie rosnąć, kwitnąć, podobnie wyglądać, pachnąć i dawać zbiory o zbliżonej obfitości i mocy. Część debiutantów nie przywiązuje do tego wagi lub wręcz marzy o pewnej różnorodności. Jednak chodzi tu o utrzymywanie wartościowej charakterystyki, nad którą hodowcy pracowali i pod kątem której selekcjonowali materiał wyjściowy; wahania przeważnie oznaczają gorsze, a nie lepsze parametry. Kolejnym problemem z niestabilnymi jest to, że utrudniają proces uprawy, np. poprzez nierównomierny czas kwitnienia czy inny kształt i wysokość (jeśli mamy indoor, nie możemy optymalnie, w pełni wykorzystać przestrzeni w boksie). Stabilność poniżej przeciętnej cechuje np. Big Bud, potencjalnie też nowe i co bardziej „wydumane” krzyżówki kilku różnych odmian; najmniej ryzykowne są znane i sprawdzone od kilku sezonów klasyki.

źródło: spliff
Awatar użytkownika
Holender
grower
grower
Posty: 554
Rejestracja: 18 sie 2010, 20:11

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Holender »

Na bazie Ruderalis został stworzony Autoflowering w Lowryder. A później Lowryder był krzyżowany z innymi i tak inne odmiany posiadły AF.
Geny Ruderalis są w wielu nowoczesnych odmianach [uprawia]
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Gąbczasty »

napisane jest że wszystkie rydery mają geny ruderalis, więc do jakiej najniższej temperatury mogą rydery wytrzymać?
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
Arizona
kolejny sezon
kolejny sezon
Posty: 301
Rejestracja: 24 sie 2010, 20:40

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Arizona »

Ten http://www.thc-thc.com/?1,rudealis-skunk jest w stanie wytrzymać nawet 0 stopni ale jest to indywidualna hybryda thc-thc
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Gąbczasty »

Arizona pisze:Ten http://www.thc-thc.com/?1,rudealis-skunk jest w stanie wytrzymać nawet 0 stopni ale jest to indywidualna hybryda thc-thc
wiem o tym a na moje pytanie ktoś odpowie?
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
Punky
super grower
super grower
Posty: 2753
Rejestracja: 18 gru 2010, 12:20
Lokalizacja: Holandia

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Punky »

No przecież Arizona odpowiedział. Do 0 stopni.
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Gąbczasty »

Katohaikara pisze:No przecież Arizona odpowiedział. Do 0 stopni.
No człowieku nie chodzi mi o rudealis skunk tylko o ShortRyder. Czytaj uważnie... [mur]
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
Punky
super grower
super grower
Posty: 2753
Rejestracja: 18 gru 2010, 12:20
Lokalizacja: Holandia

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Punky »

Ale to i to ma geny ruderalis nie? Więc są podobnie wytrwałe na warunki atmosferyczne.
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Gąbczasty »

dobra. Bo mam zamiar w marcu wystawić SR na dwór dlatego się pytam dokładnie.
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
Grzybek!21!
super grower
super grower
Posty: 788
Rejestracja: 27 sty 2011, 14:02
Lokalizacja: KrajWódkąPłynący:/

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Grzybek!21! »

Gdzie w marcu wątpię żeby ci to wytrzymało. W maju się wysadza nie w marcu bo pogoda może się drastycznie spierdolić [lol]
Pale gdy mam ochotę nałóg kontrolowany:)
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Gąbczasty »

znaczy pod koniec marca tak 25-30
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
Grzybek!21!
super grower
super grower
Posty: 788
Rejestracja: 27 sty 2011, 14:02
Lokalizacja: KrajWódkąPłynący:/

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Grzybek!21! »

Też jeszcze może się pogoda spierdolić najlepsza pora to początek maja ja nie bd ryzykować że mi pogoda spierdoli planty i porobie 14 kwietnia sadzonki i pierwszego polecą na spota;) [pobity]
Pale gdy mam ochotę nałóg kontrolowany:)
Awatar użytkownika
Holender
grower
grower
Posty: 554
Rejestracja: 18 sie 2010, 20:11

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Holender »

Połowa kwietnia już jest fajna pogoda, podobno ci co mieszkają pod ruską granicą muszą wysadzać później bo u nich długo piździ.
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Gąbczasty »

nie no to przejebane mają
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
Punky
super grower
super grower
Posty: 2753
Rejestracja: 18 gru 2010, 12:20
Lokalizacja: Holandia

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Punky »

W okolicach Suwałk, okres wegetacji roślin trwa 180dni, a na południowym zachodzie 220.
Awatar użytkownika
diselryder
super grower
super grower
Posty: 960
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:54

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: diselryder »

A jeśli można spytać to skąd ty masz takie dane?
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Gąbczasty »

może od tamtejszych growerów...??
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
Punky
super grower
super grower
Posty: 2753
Rejestracja: 18 gru 2010, 12:20
Lokalizacja: Holandia

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Punky »

Trzeba było uważać w szkole to byś wiedział.
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Gąbczasty »

słusznie ja na przykład lubie geografię
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
Punky
super grower
super grower
Posty: 2753
Rejestracja: 18 gru 2010, 12:20
Lokalizacja: Holandia

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Punky »

No to powinieneś o tej wegetacji wiedzieć, bo to się tyczy gejografii właśnie [szczerzy]
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Gąbczasty »

ale ja nie mówie że nie wiedziałem tylko diesel ryder nie wiedział
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
diselryder
super grower
super grower
Posty: 960
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:54

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: diselryder »

Ale skąd wiesz że to się odnosi akurat do marihuany.
Awatar użytkownika
diselryder
super grower
super grower
Posty: 960
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:54

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: diselryder »

Wiele już postów przeczytałem ale o tym pierwszy raz w życiu słyszę.
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Gąbczasty »

ale to nie chodzi tylko o maryśkę chodzi o wszystkie rośliny. Rośliny które tam uprawiają mają krutszy okres wegetacyjny np. zboża różne
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
Awatar użytkownika
diselryder
super grower
super grower
Posty: 960
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:54

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: diselryder »

Ja wcale się nie sprzeczam mówię tylko że nie słyszałem o czymś takim.
Awatar użytkownika
Gąbczasty
super grower
super grower
Posty: 919
Rejestracja: 26 sty 2011, 18:05
Lokalizacja: Looney Tunes

Re: Ruderalis, autoflowering

Post autor: Gąbczasty »

nie no to spoko. to już wiesz
Moje motto: "NIE MA OPIERDALANIA SIĘ"
ODPOWIEDZ