Walka matki dziecka chorego na epilepsję.
: 16 lis 2015, 10:11
Walka matki dziecka chorego na epilepsję o medyczną marihuanę
Od sześciu lat i pięciu miesięcy próbuję ogarnąć u mojego dziecka padaczkę lekooporną. Pierwsze symptomy choroby pod postacią niegorączkowych drgawek, wystąpiły w dniu urodzenia, w kilka godzin po podaniu pierwszej szczepionki. Od tego też dnia syn jest cały czas na lekach p/padaczkowych. Z biegiem lat padaczka zmieniała wielokrotnie swoje oblicze a my (rodzice i lekarze) zmienialiśmy wciąż leki. Tworzyliśmy nowe kombinacje. Dokładaliśmy nowe, odejmowaliśmy stare leki.
Raz stan zdrowia synka się poprawiał, innym razem znacząco pogarszał, a epi jak była tak jest nadal.
Z racji napadów oraz silnych leków moje dziecko mocno opóźniło się w rozwoju. Pomimo prawie siedmiu lat, nie mówi oraz nie chodzi.
Czytaj więcej: https://jamaica.com.pl/walka-matki-dzie ... marihuane/
Od sześciu lat i pięciu miesięcy próbuję ogarnąć u mojego dziecka padaczkę lekooporną. Pierwsze symptomy choroby pod postacią niegorączkowych drgawek, wystąpiły w dniu urodzenia, w kilka godzin po podaniu pierwszej szczepionki. Od tego też dnia syn jest cały czas na lekach p/padaczkowych. Z biegiem lat padaczka zmieniała wielokrotnie swoje oblicze a my (rodzice i lekarze) zmienialiśmy wciąż leki. Tworzyliśmy nowe kombinacje. Dokładaliśmy nowe, odejmowaliśmy stare leki.
Raz stan zdrowia synka się poprawiał, innym razem znacząco pogarszał, a epi jak była tak jest nadal.
Z racji napadów oraz silnych leków moje dziecko mocno opóźniło się w rozwoju. Pomimo prawie siedmiu lat, nie mówi oraz nie chodzi.
Czytaj więcej: https://jamaica.com.pl/walka-matki-dzie ... marihuane/