Forum o Marihuanie

Skrety, Jointy, Blunty Mam nadzieje, ze nie musze wyjasniac jak wyglada skret i jak sie go robi. Jest to moj ulubiony sposob palenia stuffu. Skrety niestety sa bardzo nieekonomiczne gdyz mnóstwo dymu ulatnia sie bezproduktywnie. Calkiem niezla rzecza sa tzw. Skrety mieszane. Robi sie je mieszajac 1/3 czesci ziola z 2/3 czesciami tytoniu. W ten sposób mozna nawet odwazyc sie zapalic w miejscu publicznym, gdyz zapach ganji jest czesciowo neutralizowany przez zapach tytoniu. Sprzet do robienia skretów (bibulki, tyton, specjalna maszynke) mozna kupic w sklepie z artykulami tytoniowymi oraz w budkach z papierosami w wiekszych miastach. Niebezpieczenstwa: Nie mozesz zapominac, ze palisz skreta z ziolem! Jezeli odruchowo potraktujesz go jak zwyklego papierosa i wypalisz go calego a przypadkiem ganja bedzie miala lekkie opóznienie w dzialaniu to mozesz odleciec troszke za wysoko.



Fifki, Lufki Jeden z bardziej rozpowszechnionych sposobów palenia trawy. Aczkolwiek moim zdaniem jeden z najgorszych. Spotyka sie z zasady 2 rodzaje fifek: a) szklane proste: sa moze dosyc poreczne (wielkosc) ale niestety sa dosyc kruche, bardzo sie rozgrzewaja i zarówno dym jak i sama fifka maja bardzo wysoka temperature. Nieprzyjemne jest takze \"lapanie kosmitów\". Dla niewtajemniczonych - wyjasnienie - kiedy wypala sie ganja to jej rozzarzone resztki leca prosto do twojej geby b) szklane profilowane: sa zazwyczaj dluzsze od prostych i maja zagieta ku górze koncówke co zapobiega \"lapaniu kosmitów\". Podstawowe wady jednak pozostaja takie same. Niebezpieczenstwa: Nie wystepuja (oprócz poparzenia palców i ust).



Fajki Moim zdaniem jeden z najlepszy sposób palenia Ganji. Fajka jest poreczna, lekka, trwala (drewniane albo metalowe), przyjemna w uzyci. Dym nie jest az tak goracy jak w fifce. Poparzenie palców tez nam nie grozi bo drewno gorzej przewodzi cieplo niz szklo. Mozna zalozyc siteczko aby wyeliminowac calkowicie \"lapanie kosmitów\" i zapychanie fajki. Fajki oraz siteczka do nich mozna dostac w sklepach z towarami indyjskimi. Jezeli nie ma w poblizu was takiego sklepu to mozna uzyc zwyklej fajki, a siteczko mozna kupic w sklepie hydraulicznym albo wyjac ze starego kranu.



Balonik Metoda dla tych, którzy blogoslawia kazde zdzibelko ziela i niechca nic zmarnowac. Nie potrzebne sa do niej zadne dodatkowe akcesoria poza oczywiscie balonikiem. Polega to na tym, ze po zlapaniu macha, wypuszczasz dym do przygotowanego przedwczas balonika (dobrze jest go raz albo dwa razy nadmuchac zeby byl bardziej elastyczny). Nastepnego macha bierzesz z balonika. To powoduje, ze maksymalnie wykorzystujesz dym i z jednego macha wychodzi w praktyce okolo 1 i 2/3 macha.


Faje wodne W tym dziale zajmiemy sie problemem faj wodnych. Na poczatek odpowiedzmy sobie na pytanie dlaczego pali sie marihuane przez wodne faje. Otóz marihuana wbrew pozorom zawiera takze róznego rodzaju ciala smoliste. Takze - bowiem poza THC (tetrahydrocannabinol), trawa zawiera podobne syfy jak papierosy - oczywiscie te zawieraja je znacznie wiecej i sa o wiele bardziej szkodliwe niz marys. Faje wodne stosuje sie azeby odfiltrowac wszystkie brudy (a znajduja sie tam takze takie opilki jak w asfalcie). Woda, która stanowi naturalny filtr oczyszcza dym, który przez nia przechodzi, aby palacy wciagal do pluc THC w jak najczystrzej postaci. W celu jak najskuteczniejszego oczyszczenia, mozna stosowac filry wodne w róznych kombinacjach i ukladach. W krotce sposoby zrobienia wlasnych Bongosow!

diselryder pisze:trawa zawiera podobne syfy jak papierosy - oczywiscie te zawieraja je znacznie wiecej i sa o wiele bardziej szkodliwe niz marys.

Tak się akurat składa że MJ ma więcej subst. smolistych niż fajki.

Nie dodałeś najzdrowszego sposoby przez vaporyizer.

"lapanie kosmitów\".
Ogólna nazwa to łapanie komet a nie kosmitów PozdRo

Też się nad tym zastanawiałem. Ale w innych rejonach może nazywają inaczej.

Ja mam ziomków w różnych regionach palących ale zawsze ktoś może "przekręcić" text bynajmniej od śląska aż po pomorze ten text znany bo i tam mam kumpli Ale mniejsza o to nie ma co się kłócić o głupi text

U mnie też mówi się kometa.

u mnie też kometa

Czyli wychodzi ogólnie krajowo ale czasem się zdarzą takie łepki że przekręcają i później się okazuje że nazywa się to inaczej itp w sumie dziwne mam temat na rozkmine:D:D

z żadnej strony nie przypomina to kosmity no a kometa no to idealnie pasuje świeci się przez chwile. o ale pomysła mam od teraz jak będzie kometa leciała to trzeba życzenie pomyśleć hehe zajebiste co?

Ta leci kometa i myślisz "żeby se języka nie przypalić"

hahaha no język to pikuś kilka razy bezpośrednio w gardło zarobiłem kometą i chodziłem z spalonymi wargami bo mi się kometa przylepiła na wargi i przypaliło mnie trochę

no i mnie raz przypaliło pożądnie bo taki typo bezmózg źle mi lufe podał i mnie w rękę poparzyło a w huj gorąca była

A ręka to nic mi to bardzo często się zdarza że mam po przypalane ręce od lufy najgorszy język i wargi

Ja kiedyś jak uczyłem się palić.Jak zajebałem komete w gardło to póżniej przez dwa dni czułem jak mnie w gardle w jednym miejscu napierdala.

Czasami tak bywa hehe

Ale szlak człowieka trafia.Ale teraz to się nie zdarza.Lata praktyki.

Technika hehe

Ostatnio kupowałem lufę, to zauważyłem, że sam ustnik jest spłaszczony, więc nie da się puścić komety. Kiedyś tak nie było, a teraz bardzo przydatny atut jest w lufkach.

Przez ten spłaszczony ustnik też kometa zajebiście poparzy ja tylko w takich pale a i tak kometa to kometa zawsze poparzy a ten płaski ustnik może minimalnie pomaga w paleniu

Dlatego lepiej kupić porządną lufę za 5 zł albo skręcić.

najlepszy sposób na to żeby komety nie leciały to sprężynka do lufy nigdy mnie nie zawiódł taka sprężynka od długopisu

No ja tam nie będę kombinował z sprężynkami jak już mam dostać kometę to dostane

hehe a nawet jak czasami lufa pęknie to dalej można palić bo sprężyna trzyma polecam zajebiste rozwiązanie ale ogólnie nie polecam przez lufe palić ja pale przez żarówkę

Ja nie lubię przez żarówkę Mam w domu dość dużą fajkę wodną ale to też hujnia nie lubie palić z fajki wodnej najlepsze są lolki albo lufa no ewentualnie bongo ale jakieś porządne

Ja najbardziej lubię lolki. Ten pomysł ze sprężynką ciekawy muszę spróbować.

Niema jak pożądne wiaderko albo lolek

ale najzdrowiej jest przez waporyzator czyli żarówkę

Żarówki szybko pękają. Najlepiej kupić vaporizer za 600zł.

nie ja tyle paliłem i ani jedna mi jeszcze nie pękła

Ja jak paliłem to pękła przy 2 nabiciu. Od tej pory nie jarałem z żarówki.

A ja nigdy nie próbowałem z żarówki.

spróbuje ciągniesz wtedy samą esencję thc i jest 100 razy zdrowiej dla płuc

A masz jakiś opis jak się do tego zabrać.

Wpisz w google, wyskoczy ci cały schemat jak zrobić.

Że tam zdrowiej dla płuc to już nie dla mnie.Parę latek palę szlugi.Ale na nowe sposoby palenia jestem otwarty.