Ser żółty z THC

[Punky]

1.5 kg sera białego (najlepiej swojski, ze sklepowego może nie wyjść)
1.5 l mleka
2 jajka (całe ale bez skorupek)
1 łyżka soli
1 łyżka octu
1 łyżka sody oczyszczonej
0.5 kg margaryny (kupcie inną niż Kasia - ponieważ pachnie "waniliowo")
kminek (jeśli ktoś lubi)
masło
no i najważniejsze - zioło (mogą też być liście lub łodygi, ale najlepiej szczyty, szczególnie jak wyciąga się przed dodaniem sera)

Na początku, pakujemy zielsko do gara i zalewamy wodą. Gotujemy jakieś 45 min. Potem dokładnie odcedzamy. Do czystego garnka wlewamy mleko, wrzucamy odcedzone zioło i dodajemy trochę masła (jak wiemy THC rozpuszcza się w tłuszczach). Gotujemy jakieś 30 min. Wyciągamy ziele, a do mleka wrzucamy cały ser i gotujemy jeszcze przez chwilę (można też dopiero po wrzuceniu i zagotowaniu sera wyciągnąć ziele, wtedy będzie nasz ser mocniejszy, ale z sera jest ciężko wyciągnąć). Ser zrobi się gumiasty - warto wtedy rozgniatać grudki. Po przegotowaniu przelać całą "maź" na tetrową pieluchę albo na jakieś gęste sito (pielucha lepsza), mieszać żeby odcedzić jak najwięcej płynu.
Teraz wrzucić do robota kuchennego (np. Planta) margarynę dodać sól, jajka, i ocet. Zmalaksować na maxa Dołączona grafika Pamiętajmy, że im gładsza będzie masa a składniki wymieszane - tym lepszy ser.
Teraz do zmalaksowanej margaryny dorzucić cały odciśnięty ser, można dodać kminku i znowu na maxa zmalaksować Dołączona grafika (zróbcie to naprawdę dobrze). Teraz przerzucić całą masę do garnka i podgrzać (można zagotować - jeśli to dobry termin dla masy) wsypać łyżkę sody i energisznie mieszać dobrych parę sekund. Cały ser stanie się jak Bakuś dla dzieci - puszysty. Przelać ser do poprzecinanych butelek po wodzie mineralnej. Dość szybko zastyga i niestety klei się do łyżki ale nic to! po godzinie stygnięcia nadaje się do krojenia. Następnego dnia jest lepszy. Ser trzymamy w lodówce.
Ser będzie miał dziwny kolor. Nie będzie on żółty, tylko bardziej zielony.