Forum o Marihuanie

Azot W Fazie Kwitnienia jest wazny ale w malej ilosci poniewaz roslina musi wytwarzać nowe łodygi itp
Jezeli ktos wam mowi ze macie przez cale Kwitnienie lac Plantona to jest Blad ja np do plantona dodaje troche humvita i jest GIT

Najlepiej sobie sprawdzić skład nawozu na Wzrost dużo Azotu a na Kwitnienie mało Azotu a dużo Fosforu i Potasu.

Wlasnie azot wazny jest na weg. Polecam azofoske i biohumusa forte.

mam pytanko a nawozy np jak krowi obornik lub konski sie nadaje

Oczywiscie, jest bardzo dobry tylko trzeba rozsadnie dawkowac.

Krowi polecam.

aha rozumiem znaczy ja mam duzy ogrod i pierwszy raz bede sadził w kwietniu kupiłem nasionka i mieszkam na wiosce i jak dam na poczatek nawoz a puzniej robaki wpuszcze na glebe to chyba bedzie po 2 tygodniach dobrze sadzic i chyba bedzie dobrzr bo cienia nie bedzie dizaleczka kolo stawu to i wilgotno jest

Jak sadzisz na dworze to nie zapomnij o dolomicie. No i potem musisz dać też nawóz na flo. Hmmm a co do tego stawiku to uważaj żeby ci nie zgniła. Najlepiej posadź tam, gdzie są duże pokrzywy. Tylko wcześniej musisz wypielić.
A no i najpierw zrób sadzonki, potrzymaj trochę w domu i dopiero potem na dwór. Jeszcze się z ciekawości zapytam. Co sadzisz?

Posadz na gorce i najlepiej w pokrzywach, polecam wsypac do gleby styropian w kulkach, dolomit i azofoske. I uwazaj na konfidentow oraz zlodzieji.
Powodzenia :P

No i na koniec zaproś nas na jaranie :P

codesign pisze:Posadz na gorce i najlepiej w pokrzywach, polecam wsypac do gleby styropian w kulkach, dolomit i azofoske. I uwazaj na konfidentow oraz zlodzieji.
Powodzenia :P

Nikomu się nie chwalić nawet najbliższym przyjaciołom

Racja
jak coś robisz to rób to sam a będzie git

Ja sadze razem z kumplem, bo jak trzeba nawozu dodać czy coś to jak ja nie mogę to może on albo odwrotnie. Jeden warunek - kumpel musi być ogarnięty (wiadomo o co chodzi).

Różnie to jest urośnie wam bardzo fajna planta kumpel stanie się chciwcem i wszystko skasuje dla siebie.
Znam z życia i internetu wiele takich przypadków.

Dlatego mówię trzeba mieć ogarniętego kumpla. Ja mam pewność że się tak nie stanie, ale jak ktoś też chce sadzić z kimś niech uważa.

Tez raz sadzilem z zimkiem bo wyjezdzalem akurat za granice na 3 tyg. i ktos musial sie opiekowac. ja wiem kto jest w stanie mnie wyjebac a kto nie, bo znam tych ludzi, ale nigdy nie wiadomo

No a ja do tego bez niego nie jestem w stanie posadzić bo sadzonki trzeba gdzieś trzymać, a ja mieszkam ze starymi, wiec jak by to znaleźli od razu bym w jakimś monarze wylądował

No tak ja też mieszkam z starą sadzonki robię w kwietniu i jak matka widzi że zaczynam sadzić to zaraz mi pluje że mam na dwór wysadzać bo nie chce tego w domu widzieć ale zrobiłem dyskretny boxik robię sadzonki w maju wywalam na spota i mam wszystko głęboko w D ale trzeba uważać bo konfitury wszędzie węszą i jak przyłapią to nie jest ciekawie

ja wysadzam od razu na dwór jak tylko jest już ładna pogoda zwykle w połowie kwietnia

Ja tam wole na spokojnie porobić wcześniej sadzonki i nie bd musiał się martwic że mi pogoda spierdoli wszystko:D:D

no większe prawdopodobieństwo że przeżyją. Ze 3 tyg pod lampą z 5 na balkon i na spota

wasnie narazie nie sadze jak z londynu wruce to zaczne ale mysle o awganie

chyba afganie