Forum o Marihuanie

Zastanawiam się, czy automaty w ogóle potrzebują dodatkowego nawozu na wzrost, czy wystarczy ziemia z podstawowymi składnikami?

Rośliny o szybkim tempie wzrostu mają to do siebie, że w krótkim czasie muszą pobrać dużo składników. Ale jednocześnie są wrażliwsze na przenawożenie, bo nie mają tygodni zapasu, żeby odzyskać formę, gdy coś pójdzie nie tak. Najczęściej poleca się, żeby zaczynać naprawdę ostrożnie obserwować liście, tempo wzrostu, ogólny kolor. Dopiero gdy faktycznie widać, że medium przestało wystarczać, wprowadza się delikatny nawóz wegetacyjny.

Ja mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że ziemia z lekkim nawożeniem startowym zazwyczaj pokrywa potrzeby roślin przez pierwsze kilkanaście dni. Dopiero później zaczyna się okres, w którym roślina może potrzebować wsparcia, bo jej tempo wzrostu bywa imponujące. Ale kluczowe jest to, żeby nie podawać pełnych dawek, które znajdują się na etykiecie nawozu. Takie rośliny po prostu mają krótszy cykl i nie potrzebują tak dużych ilości często połowa dawki lub nawet jedna trzecia wystarczy.

Czyli kluczem jest obserwacja, tak? W sensie: jeśli liście są zdrowe, mają głęboki kolor, a roślina rośnie stabilnie, to nie dodawać niczego na siłę?