Wybór miejscówki / Przygotowywanie miejscówki
: 16 wrz 2010, 2:18
Wybór miejscówki
Wybór spota (miejscówki) jest bardzo ważny ponieważ to od niego zależy powodzenie naszej uprawy. Jest parę aspektów dobrego spota: Miejscówka powinna być w takim miejscu, gdzie nikt nie chodzi. Najlepiej w takim miejscu gdzie nam samy w normalnych warunkach bez celu nie chciało by się iść. Im trudniej nam samym tam dojść, tym mniejsze ryzyko, że jakiś przypadkowy grzybiarz czy wędrownik tam dotrze i odnajdzie nasze pomidorki.
Oczywiście w wyborze miejscówki nie patrzymy tylko na to ważne jest także oświetlenie miejscówki, więc nie może to być gdzieś w środku gęstego lasu. Najlepiej jak by słoneczko oświetlało naszą miejscówkę od około godziny 11 rano aż do zachodu słońca, ale o to nie łatwo więc musimy wyszukiwać miejscówek które "wydają się" dobrze nasłonecznione. Miejsca gdzie słońce świeci od 6 rano nie są najlepsze gdyż roślina doznaje szoku temperaturowego a także nieco później zakwita gdyż jak pamiętamy aby zakwitła potrzebuje oświetlenie musi spaść do 12/12 godzin słońca/ciemności. Miejscówka powinna być taka w której roślina będzie się wtapiać w zielone tło wtedy jest mniej podejrzane niż jedna wielka roślina na łące ale zarazem trzeba pamiętać żeby miała dostatecznie długo słońce.
Miejscówki nie powinno nic zasłaniać od strony południowej gdyż z tej strony świeci najlepsze słońce.
Kolejnym ważnym punktem jest ziemia i rodzaj terenu. Nie należy wybierać spota w pobliżu jakiejś większej rzeki czy nawet jakiegoś sporego strumyka, bo po deszczach stan wody w rzekach/strumykach na zazwyczaj płaskich polanach, gdzie wybieramy spoty gwałtownie się podnosi i woda mogła by zniszczyć nasze maleństwa. Lepiej zasadzić na pagórku niż w dołku. Z drugiej strony bliskie okolice rzek to najżyźniejsze tereny. Pojawia się tu dylemat: "Kto nie ryzykuje ten nie zyskuje"
Przygotowywanie miejscówki
Gleba to jak niektórzy uważają 50% udanej hodowli. Jeśli lubimy się 'bawić' z roślinami (a przecież traktujemy to jako hobby), to warto nauczyć się odpowiednio przygotowywać ziemię pod indywidualne potrzeby roślin.
Jeżeli chodzi o glebę to jest pewna reguła: im lepsza gleba tym lepsze rośliny. Podłoże pod krzak powinniśmy przygotować jak najstaranniej tzn. konopie indyjskie nie lubią gleby zbyt kwaśnej i zbyt zasadowej. Ziemia powinna mieć odczyn obojętny pH. w granicach 6-7 (idealny to pomiędzy 6,2 - 6,8). Dobrze jest kupić glebę w sklepie ogrodniczym, gdyż za zwyczaj na worku jest podana kwasowość, do tego taka gleba jest bogata w potrzebne mikro i makro elementy, których sami tak łatwo i w dodatku w odpowiednich proporcjach nie dostarczymy.
Możemy również przygotować sami ziemię dokładnie taką jak lubi cannabis tj. 30% piasku (bez kamieni), 30% ziemi ze sklepu, 20% kompostu, 10% słomy, 10% glin. Można też dodać żwiru (dobrze trzyma powietrze), styropian (zapobiega sklejaniu się gleby), lawa wulkaniczna (bardzo dobrze trzyma wodę i powietrze w ziemi, do tego jeszcze odżywia).
Pod każdą roślinę wcale nie trzeba dużo ziemi, konopie są roślinami jedno rocznymi, a co za tym idzie nie mają długich korzeni max 25 cm. Dobrym sposobem na dotlenianie gleby jest sprowadzenie dżdżownic pod każdą z roślin. Oczywiście glebę należy nawozić, ale nie wcześniej niż po 2 - 3 tygodniach. Do jednych z najlepszych nawozów na rynku polskim należy BIOHUMUS Forte - jest to nawóz organiczny z odchodów dżdżownic (nie można go przedawkować co z pewnością jest wielkim jego plusem, poza tym posiada wszystkie niezbędne pierwiastki i mikroelementy).
Jeżeli liście rośliny żółkną znaczy to iż gleba jest zakwaszona - należy lekko zruszyć glebę i posypać ją wapnem gaszonym lub dolomitem, w razie konieczności operację powtórzyć po tygodniu (jeśli hodowlę zakładamy pod gołym niebem to bardzo mądrym rozwiązaniem jest już na jesień posypać ziemię wapnem gaszonym lub dolomitem, przez okres zimy gleba odkwasi się i na wiosnę będzie gotowa). Należy pamiętać by glebę regularnie spulchniać co ułatwia wchłanianie wody i wszystkich odżywek, oraz dotlenia korzenie.
Bardzo dobrym wskaźnikiem żyzności gleby są pokrzywy, jeśli rosną wysokie i soczyste pokrzywy to możemy być pewni iż ziemia w tym miejscu jest żyzna i nasze plony będą bardzo obfite.
Dobrym sposobem jest też przekopanie ziemi na początku kwietnia, użyźnienie jej nawozem i przykrycie szczelnie folią tak żeby nie było dostępu powietrza. Uniemożliwi to wzrost chwastów i gdy pojawimy się na spocie w 1 - 2 tyg. maja miejscówka będzie "jak znalazł".
Wybór spota (miejscówki) jest bardzo ważny ponieważ to od niego zależy powodzenie naszej uprawy. Jest parę aspektów dobrego spota: Miejscówka powinna być w takim miejscu, gdzie nikt nie chodzi. Najlepiej w takim miejscu gdzie nam samy w normalnych warunkach bez celu nie chciało by się iść. Im trudniej nam samym tam dojść, tym mniejsze ryzyko, że jakiś przypadkowy grzybiarz czy wędrownik tam dotrze i odnajdzie nasze pomidorki.
Oczywiście w wyborze miejscówki nie patrzymy tylko na to ważne jest także oświetlenie miejscówki, więc nie może to być gdzieś w środku gęstego lasu. Najlepiej jak by słoneczko oświetlało naszą miejscówkę od około godziny 11 rano aż do zachodu słońca, ale o to nie łatwo więc musimy wyszukiwać miejscówek które "wydają się" dobrze nasłonecznione. Miejsca gdzie słońce świeci od 6 rano nie są najlepsze gdyż roślina doznaje szoku temperaturowego a także nieco później zakwita gdyż jak pamiętamy aby zakwitła potrzebuje oświetlenie musi spaść do 12/12 godzin słońca/ciemności. Miejscówka powinna być taka w której roślina będzie się wtapiać w zielone tło wtedy jest mniej podejrzane niż jedna wielka roślina na łące ale zarazem trzeba pamiętać żeby miała dostatecznie długo słońce.
Miejscówki nie powinno nic zasłaniać od strony południowej gdyż z tej strony świeci najlepsze słońce.
Kolejnym ważnym punktem jest ziemia i rodzaj terenu. Nie należy wybierać spota w pobliżu jakiejś większej rzeki czy nawet jakiegoś sporego strumyka, bo po deszczach stan wody w rzekach/strumykach na zazwyczaj płaskich polanach, gdzie wybieramy spoty gwałtownie się podnosi i woda mogła by zniszczyć nasze maleństwa. Lepiej zasadzić na pagórku niż w dołku. Z drugiej strony bliskie okolice rzek to najżyźniejsze tereny. Pojawia się tu dylemat: "Kto nie ryzykuje ten nie zyskuje"
Przygotowywanie miejscówki
Gleba to jak niektórzy uważają 50% udanej hodowli. Jeśli lubimy się 'bawić' z roślinami (a przecież traktujemy to jako hobby), to warto nauczyć się odpowiednio przygotowywać ziemię pod indywidualne potrzeby roślin.
Jeżeli chodzi o glebę to jest pewna reguła: im lepsza gleba tym lepsze rośliny. Podłoże pod krzak powinniśmy przygotować jak najstaranniej tzn. konopie indyjskie nie lubią gleby zbyt kwaśnej i zbyt zasadowej. Ziemia powinna mieć odczyn obojętny pH. w granicach 6-7 (idealny to pomiędzy 6,2 - 6,8). Dobrze jest kupić glebę w sklepie ogrodniczym, gdyż za zwyczaj na worku jest podana kwasowość, do tego taka gleba jest bogata w potrzebne mikro i makro elementy, których sami tak łatwo i w dodatku w odpowiednich proporcjach nie dostarczymy.
Możemy również przygotować sami ziemię dokładnie taką jak lubi cannabis tj. 30% piasku (bez kamieni), 30% ziemi ze sklepu, 20% kompostu, 10% słomy, 10% glin. Można też dodać żwiru (dobrze trzyma powietrze), styropian (zapobiega sklejaniu się gleby), lawa wulkaniczna (bardzo dobrze trzyma wodę i powietrze w ziemi, do tego jeszcze odżywia).
Pod każdą roślinę wcale nie trzeba dużo ziemi, konopie są roślinami jedno rocznymi, a co za tym idzie nie mają długich korzeni max 25 cm. Dobrym sposobem na dotlenianie gleby jest sprowadzenie dżdżownic pod każdą z roślin. Oczywiście glebę należy nawozić, ale nie wcześniej niż po 2 - 3 tygodniach. Do jednych z najlepszych nawozów na rynku polskim należy BIOHUMUS Forte - jest to nawóz organiczny z odchodów dżdżownic (nie można go przedawkować co z pewnością jest wielkim jego plusem, poza tym posiada wszystkie niezbędne pierwiastki i mikroelementy).
Jeżeli liście rośliny żółkną znaczy to iż gleba jest zakwaszona - należy lekko zruszyć glebę i posypać ją wapnem gaszonym lub dolomitem, w razie konieczności operację powtórzyć po tygodniu (jeśli hodowlę zakładamy pod gołym niebem to bardzo mądrym rozwiązaniem jest już na jesień posypać ziemię wapnem gaszonym lub dolomitem, przez okres zimy gleba odkwasi się i na wiosnę będzie gotowa). Należy pamiętać by glebę regularnie spulchniać co ułatwia wchłanianie wody i wszystkich odżywek, oraz dotlenia korzenie.
Bardzo dobrym wskaźnikiem żyzności gleby są pokrzywy, jeśli rosną wysokie i soczyste pokrzywy to możemy być pewni iż ziemia w tym miejscu jest żyzna i nasze plony będą bardzo obfite.
Dobrym sposobem jest też przekopanie ziemi na początku kwietnia, użyźnienie jej nawozem i przykrycie szczelnie folią tak żeby nie było dostępu powietrza. Uniemożliwi to wzrost chwastów i gdy pojawimy się na spocie w 1 - 2 tyg. maja miejscówka będzie "jak znalazł".