Raperowi z Łodzi grozi więzienie
: 17 wrz 2011, 23:22
Znany łódzki raper Adam O. w kwietniu we Wrocławiu został zatrzymany za jazdę samochodem pod wpływem marihuany. Muzyk miał przy sobie ponad 16 gramów konopi indyjskich. W czerwcu do wrocławskiego sądu wpłynął akt oskarżenia w tej sprawie.
Po pierwszej w nocy 18 kwietnia Adam O., kierujący samochodem marki Subaru został zatrzymany na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i Bujwida we Wrocławiu. Ponad dwie godziny spędził na posterunku policji. Badania wykazały, że prowadził po zażyciu narkotyków.
Muzyk znany jest jako zwolennik legalizacji miękkich narkotyków, takich jak marihuana. Zarówno posiadanie narkotyków, jak i prowadzenie samochodu w stanie odurzenia traktowane są przez polskie prawo jako przestępstwa.
Zwolennicy legalizacji miękkich narkotyków chcą zmiany ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z 2005 roku, tak aby karze nie podlegali posiadacze niewielkich ilości, tj. od 1 do 3 gramów, na własny użytek.
Ilość marihuany jaką posiadał przy sobie Adam O. nie mieści się w tej formule. Wrocławscy stróże prawa, szacują, że z 16 gramów "trawki" można wydzielić około stu działek narkotyku.
Marcin Grabski, z Asfalt Records, manager muzyka zaprzecza, że taka sytuacja miała miejsce i odmawia
Po pierwszej w nocy 18 kwietnia Adam O., kierujący samochodem marki Subaru został zatrzymany na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i Bujwida we Wrocławiu. Ponad dwie godziny spędził na posterunku policji. Badania wykazały, że prowadził po zażyciu narkotyków.
Muzyk znany jest jako zwolennik legalizacji miękkich narkotyków, takich jak marihuana. Zarówno posiadanie narkotyków, jak i prowadzenie samochodu w stanie odurzenia traktowane są przez polskie prawo jako przestępstwa.
Zwolennicy legalizacji miękkich narkotyków chcą zmiany ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z 2005 roku, tak aby karze nie podlegali posiadacze niewielkich ilości, tj. od 1 do 3 gramów, na własny użytek.
Ilość marihuany jaką posiadał przy sobie Adam O. nie mieści się w tej formule. Wrocławscy stróże prawa, szacują, że z 16 gramów "trawki" można wydzielić około stu działek narkotyku.
Marcin Grabski, z Asfalt Records, manager muzyka zaprzecza, że taka sytuacja miała miejsce i odmawia