Wszystkich Świętych na blancie
Kto lubi się nakopcić i chodzić w nocy po cmentarzu we Wszystkich Świętych.
Ja lubię ten klimat te wszystkie lampki święcące.
:D . hahaha chyba kazdy lubi . tylko policji w chuj na tych cmentarzach sie dzis bedzie wieczorem szwędac
My jaramy skuna, a wy heroine
ja rozgrzewam hash, ty gotujesz kokaine
już biegniesz do domu okraść swą rodzine
ja pękam ze śmiechu ty chory skurwysynie!
My jaramy skuna, a wy heroine
ja rozgrzewam hash, ty gotujesz kokaine
już biegniesz do domu okraść swą rodzine
ja pękam ze śmiechu ty chory skurwysynie!
My jaramy skuna, a wy heroine
ja rozgrzewam hash, ty gotujesz kokaine
już biegniesz do domu okraść swą rodzine
ja pękam ze śmiechu ty chory skurwysynie!
ja wczoraj poszedłem na cmentarz pózno ale juz na schodzącej fazie za wczesnie zapalone było musiałem sie jeszcze wdomu najesc i posłuchac muzy.A wy jak tam??w nocy piekny widok na cmentarzu.
Zapaliłem w Dzień Zaduszny, po powrocie z objazdu cmentarzy. Włączyłem delikatną muzykę celtycką, nabiłem wodną, emocje filozoficzne, jakaś zaduma nad istnieniem duszy i nieuchronnym przemijaniem wszystkiego. Nawiązując do wspomnień o dziadkach, obaj nie zaliczali się do abstynentów. Jeden zmarł jako typowy alkoholik. Drugi żłopał rzadko więc pożył dłużej.
U mnie to jest już tradycja... Ale oczywiście bluncik tylko z czystej indica....
Idealne rozwiązanie do chwili zadumy nad grobami bliskich...
I nie ma mowy o "głupich śmiechach" ps. palę od 20 lat