12/12 od samego początku czy to ma sens?

Czyli uprawa i hodowla marihuany oraz konopi w pomieszczeniu pod lampami.
Kevin99
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 5
Rejestracja: 27 sie 2025, 8:18

12/12 od samego początku czy to ma sens?

Post autor: Kevin99 »

Witam. Ostatnio natknąłem się na coś takiego jak prowadzenie roślin od samego początku na cyklu 12/12. Zastanawiam się, jak to w ogóle działa i dlaczego ktoś miałby tak robić. Przecież standardem jest najpierw dawać dłuższy dzień, żeby roślina mogła urosnąć, a dopiero potem skrócić światło na kwitnienie.
Awatar użytkownika
Blade
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 54
Rejestracja: 22 gru 2020, 8:12

Re: 12/12 od samego początku czy to ma sens?

Post autor: Blade »

Masz rację, klasyczny sposób to najpierw faza wegetatywna, zwykle 18/6 albo nawet 20/4, żeby roślina nabrała siły, urosła i zbudowała masę zieloną. Dopiero jak osiągnie odpowiedni rozmiar, to daje się 12/12, żeby weszła w kwitnienie. Natomiast niektórzy stosują 12/12 od samego początku, co oznacza, że roślina właściwie od momentu kiełkowania ma takie warunki jak przy kwitnieniu. Wtedy zamiast typowej, kilkutygodniowej fazy wzrostu, ona bardzo szybko przechodzi do etapu kwiatów.
Kevin99
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 5
Rejestracja: 27 sie 2025, 8:18

Re: 12/12 od samego początku czy to ma sens?

Post autor: Kevin99 »

No właśnie, i co to daje? Bo na pierwszy rzut oka wydaje się trochę nielogiczne mała roślina od razu w kwitnienie, to chyba plon musi być mizerny?
Awatar użytkownika
Blade
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 54
Rejestracja: 22 gru 2020, 8:12

Re: 12/12 od samego początku czy to ma sens?

Post autor: Blade »

To prawda, plony są mniejsze, bo roślina nie ma czasu, żeby się porządnie rozwinąć. Nie buduje dużej struktury ani mocnego systemu korzeniowego. Z drugiej strony ta metoda ma swoje konkretne zastosowania. Na przykład ktoś, kto chce przetestować nowe nasiona albo jakąś nową genetykę, nie zawsze ma ochotę inwestować kilka miesięcy w duże rośliny. Wtedy robi się tzw. 12/12 from seed roślina rośnie szybko, zakwita po kilku tygodniach i już można ocenić, jakie ma cechy, jak pachnie, jaki ma potencjał. To taki test w miniaturze. Jeśli ktoś ma bardzo małą przestrzeń, powiedzmy mikro-uprawę w jakiejś szafce albo pudełku, to nie chce, żeby rośliny urosły mu na metr czy więcej. Cykl 12/12 od początku sprawia, że one rosną niskie, często kończą z kilkoma topami i tyle. To oczywiście nie jest metoda dla osób nastawionych na jak największe zbiory, bo tego się po prostu nie da przeskoczyć. Ale do szybkich projektów, nauki albo ograniczonych warunków bywa całkiem sensowna.
ODPOWIEDZ