Cześć wszystkim!
Ostatnio zauważyłem u moich roślin klasyczny nutrient burn – końcówki liści spalone, liście lekko skręcone i widać, że rośliny są zestresowane. Okazało się, że przesadziłem z nawozem w fazie wzrostu. Na szybko przepłukałem ziemię czystą wodą i zmniejszyłem dawki, co trochę pomogło, ale wiadomo – lepiej tego błędu nie powtarzać.
Chciałbym usłyszeć od Was – jakie macie sprawdzone triki na nutrient burn? Jak reagujecie od razu, żeby rośliny wróciły do formy? I jak dawkować nawozy, żeby uniknąć spalenia liści?
Będę wdzięczny za każde doświadczenie i wskazówkę, każdy tip się przyda!
Nutrient burn przy konopiach – Wasze doświadczenia?
Re: Nutrient burn przy konopiach – Wasze doświadczenia?
U mnie też zdarzyło się spalić końcówki liści przez za dużo nawozu ?. Teraz zaczynam od połowy zalecanej dawki i obserwuję rośliny – dużo spokojniej
Re: Nutrient burn przy konopiach – Wasze doświadczenia?
Przepłukiwanie ziemi czystą wodą działa cuda ?. Kiedy liście zaczęły wyglądać źle, polałem i po kilku dniach rośliny odbiły.
Re: Nutrient burn przy konopiach – Wasze doświadczenia?
Kontrola pH i EC to podstawa ?. Czasem problem nie jest w nawozie, tylko w tym, że roślina nie może go pobrać prawidłowo. Od kiedy to ogarniam, zero problemów.
Re: Nutrient burn przy konopiach – Wasze doświadczenia?
Ja zwykle usuwam najbardziej spalony liść i daję roślinie trochę czasu. Po kilku dniach wszystko wraca do normy
Re: Nutrient burn przy konopiach – Wasze doświadczenia?
Nie panikujcie z nutrient burn – to nie koniec świata ?. Stopniowe dawki i obserwacja działają najlepiej, a plony i tak wychodzą super.