Podczas przesadzania uszkodziłem rośliny.

[Weenee]

Mam mały kryzys. Dzisiaj przesadzałem swoje dziewczyny do większych donic i wydaje mi się, że trochę naruszyłem im korzenie. Jak wyciągałem bryłę z poprzedniej doniczki, to część ziemi się rozpadła i parę korzeni się przerwało. Myślisz, że to duży problem?

[Blade]

Spokojnie, to się zdarza praktycznie każdemu. Przesadzanie to zawsze stres dla rośliny, nawet jak się robi to superdelikatnie. Pytanie tylko, jak bardzo je uszkodziłeś czy oberwał główny korzeń palowy, czy tylko drobniejsze, boczne? Jak to wyglądało?

[Weenee]

No raczej boczne. Głównego chyba nie ruszyłem, ale te cienkie korzonki po bokach no, trochę się połamało. Bryła korzeniowa nie była superzbita, więc jak ją wyjąłem, to się trochę osypała.

[Student]

W takim razie nie ma tragedii. Konopie to dość odporne rośliny, potrafią się szybko zregenerować, zwłaszcza jeśli to jeszcze faza wegetacji. Najgorsze, co można zrobić po takim przesadzeniu, to zalać je albo od razu karmić nawozami. Lepiej zostawić je w spokoju na kilka dni, dać korzeniom czas, żeby się odbudowały i znów zaczęły rosnąć.

[Weenee]

Czyli po prostu nie podlewać od razu, tylko lekko zwilżyć ziemię?

[Blade]

Podłoże powinno być lekko wilgotne, nie mokre. Po przesadzeniu korzenie potrzebują tlenu, a nie bagna. Dobrze też dodać coś, co wspomaga regenerację korzeni na przykład preparaty z alg morskich albo root stimulator, jak Rhizotonic, Root Juice czy nawet domowy roztwór z wodorostów, jeśli ktoś lubi eksperymenty. To pomoże im szybciej odbudować mikrostrukturę i pobudzi nowe przyrosty korzeni. Ja bym przez pierwsze dwa dni trochę zmniejszył intensywność, szczególnie jeśli masz mocne LED-y. Roślina i tak nie pobiera teraz w pełni składników, bo skupia się na regeneracji systemu korzeniowego. Lepiej dać jej chwilę oddechu trochę mniej światła i zero stresu. Po 2–3 dniach możesz wrócić do normalnego poziomu.

[Weenee]

A liście nie zwiędną przez to, że korzenie są trochę uszkodzone?

[Student]

Może się tak zdarzyć roślina może przez dzień lub dwa lekko klapnąć, wyglądać jakby więdła. Ale to normalne po przesadzaniu. Nie panikuj, nie próbuj jej “ratować” dodatkowym podlewaniem. Jak korzenie się ogarną, to liście same wrócą do formy. Możesz też spryskać liście wodą z mikroelementami, żeby trochę ją odciążyć i poprawić nawodnienie od góry, ale bez przesady. Uszkodzenia korzeni to nie koniec świata. Gorzej, jakbyś im rozwalił całe podłoże albo zostawił bez tlenu. Wiele osób wręcz przycina lekko korzenie przed przesadzeniem, żeby pobudzić ich wzrost. Więc wiesz może nawet im pomogłeś niechcący. Każdy grower prędzej czy później coś uszkodzi przy przesadzaniu. Ważne, żeby wiedzieć, jak potem roślinie pomóc i nie dokładać jej stresu. Zobaczysz, za tydzień będzie wyglądała lepiej niż przedtem.