Co niemieckie zmiany oznaczają dla Polski i rynku UE?

Różne newsy i wiadomości, artykuły konopne o marihuanie.
Awatar użytkownika
Bebite
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 59
Rejestracja: 14 paź 2022, 10:55

Co niemieckie zmiany oznaczają dla Polski i rynku UE?

Post autor: Bebite »

Ostatnie regulacje wprowadzone w Niemczech zrobiły sporo zamieszania na europejskim rynku konopi — i wcale nie trzeba mieszkać w Berlinie, żeby to odczuć. To, co wydarzy się tam, prędzej czy później odbija się echem w całej Unii, bo mówimy o największym importerze medycznej marihuany w Europie.

Niemcy zaostrzyły zasady dotyczące telemedycyny, importu i dystrybucji. W praktyce oznacza to, że Berlin zaczyna mocniej kontrolować przepływ surowca, przepisywanie leków, a nawet sposób działania klinik online. I to nie są zmiany kosmetyczne — to ruch, który wpływa na ceny, dostępność, popyt i kierunki handlu w całej UE.

Dla Europy to jasny sygnał: liberalizacja jak najbardziej idzie do przodu, ale nie będzie „wolnej amerykanki”. Kraje członkowskie chcą unikać problemów, z którymi zderzyli się Niemcy: nadużyć w telemedycynie, zbyt łatwych recept czy masowego importu z zagranicy. Możemy się więc spodziewać modelu „luzowania z hamulcem” — więcej prawa, więcej kontroli, ale wciąż w kierunku rozwoju rynku.

A co z Polską?
Tu temat robi się szczególnie ciekawy. Mamy dynamicznie rosnący rynek — sporo importu, dużo klinik online, intensywny popyt i stale przybywających pacjentów. Jeśli polski regulator uzna, że w Niemczech doszło do przegięcia i trzeba było dokręcić śrubę, to:

teleporady mogą zostać ograniczone lub uszczelnione,

część klinik działających wyłącznie online może trafić pod lupę,

import może zostać mocniej kontrolowany,

mogą pojawić się zachęty do zwiększenia krajowej produkcji.

Krótko mówiąc — Niemcy właśnie zrobili ruch, który może stać się wzorcem dla reszty Europy. A że Polska patrzy na ich rynek jak w lornetkę, to warto śledzić te zmiany na bieżąco, bo to, co dzieje się tam dziś, u nas może pojawić się jutro.

Jeśli ktoś ma wgląd w działanie polskich klinik lub importu — chętnie poczytam, jak wy to widzicie. Czy szykuje się korekta kursu, czy raczej wszystko zostanie po staremu?
Awatar użytkownika
Inperata
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 60
Rejestracja: 26 wrz 2022, 10:47

Re: Co niemieckie zmiany oznaczają dla Polski i rynku UE?

Post autor: Inperata »

No kurczę, wygląda na to, że Niemcy zrobiły porządek i reszta Europy pewnie pójdzie w ślady. Ciekawe, czy w Polsce też pójdą w stronę większej kontroli teleporad, czy zostawią luz.
Awatar użytkownika
Kolmano
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 43
Rejestracja: 27 lip 2022, 13:32

Re: Co niemieckie zmiany oznaczają dla Polski i rynku UE?

Post autor: Kolmano »

Ja tam patrzę na to z perspektywy pacjenta — jak ograniczą telemedycynę, to sporo osób będzie musiało kombinować, żeby w ogóle dostać lek. Nie każdemu pasuje jechać do miasta po receptę.
Awatar użytkownika
Grucha44
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 47
Rejestracja: 02 sie 2022, 11:43

Re: Co niemieckie zmiany oznaczają dla Polski i rynku UE?

Post autor: Grucha44 »

Ciekawe, czy producenci też już kombinują, jak obejść te zmiany… albo może zwiększą krajową produkcję, żeby nie być zależnym od importu.
Kropka
sieje pestki
sieje pestki
Posty: 44
Rejestracja: 26 wrz 2024, 13:02

Re: Co niemieckie zmiany oznaczają dla Polski i rynku UE?

Post autor: Kropka »

Tak jak napisałeś — Niemcy dają sygnał dla całej UE. Obserwacja ich rynku to w zasadzie must-have dla każdego, kto siedzi w temacie. Polska chyba też powinna brać przykład, żeby później nie było niespodzianek.
ODPOWIEDZ