Przewaga automatów nad sezonówkami.

[Thorthon]

Witam, znalazłem dużo informacji na forum o tym że automaty są lepsze od sezonówek, możecie napisać co o tym sądzicie.

[Blade]

Tak, uprawiam automaty od kilku lat i naprawdę polecam je początkującym i tym, którzy chcą mieć szybki i stosunkowo prosty zbiór. Największa zaleta jest taka, że nie zależą od cyklu światła. W przeciwieństwie do odmian fotoperiodycznych, nie trzeba im zmieniać harmonogramu światła, żeby przeszły w fazę kwitnienia. Automaty po prostu same zaczynają kwitnąć po określonej liczbie tygodni od wykiełkowania, niezależnie od dnia czy nocy.

[Thorthon]

Czyli nie trzeba kombinować z lampami ani z czasem oświetlenia?

[Blade]

Dokładnie. Dla mnie to była ogromna ulga, bo przy fotoperiodycznych trzeba pilnować, żeby faza kwitnienia była idealnie zsynchronizowana ze światłem. A przy automatach mogę po prostu ustawić standardowy cykl światła i roślina robi swoje. Poza tym ich cykl życia jest krótki od nasiona do zbioru często wystarczy 8–10 tygodni. To świetne, jeśli chcesz mieć szybki plon i możliwość kilkukrotnego zbioru w roku.

[Thorthon]

A jak z odpornością? Niektóre odmiany są ponoć bardziej wrażliwe.

[Blade]

Większość automatycznych odmian jest naprawdę odporna. Mają geny ułatwiające przetrwanie w trudnych warunkach tolerują niedobory składników, wahania temperatury, a nawet lekkie błędy w pielęgnacji. To sprawia, że świetnie nadają się zarówno do indooru, jak i outdooru. Sam hodowałem np. Gold Mery Automatic i nawet przy lekkim przelaniu czy za mocnym nawożeniu roślina się szybko regenerowała i wydała całkiem dobry plon.