Jak rozpoznawać szkodniki na roślinach?

[Thorthon]

Ostatnio zauważyłem, że jedna z moich roślin a konkretnie Big White Widow, zaczęła wyglądać naprawdę słabo. Najpierw pojawiły się drobne żółte plamki, potem liście zaczęły stopniowo tracić kolor i robić się jakby matowe. Podlewanie jest w porządku, stanowisko też, więc zacząłem podejrzewać szkodniki, ale szczerze mówiąc nie do końca wiem, na co dokładnie należy zwracać uwagę. Jak wy to rozpoznajecie?

[Nostradamus25]

To bardzo częsty problem, zwłaszcza zimą, kiedy powietrze jest suche i szkodniki mają idealne warunki. Najlepszy sposób na rozpoznanie szkodnika to obserwowanie konkretnych objawów. Na przykład te żółte punkciki, o których mówisz, bardzo często oznaczają przędziorki. To drobne, prawie niewidoczne roztocza. Ich obecności często towarzyszy delikatna pajęczynka, szczególnie w kątach liści albo przy łodydze. Jeśli masz lupę, łatwo je wypatrzyć wyglądają jak maleńkie, ruszające się kropeczki.

[Blade]

Ja bym dodał, że warto też zwracać uwagę na zmianę faktury liścia. Jeśli wydaje się on chropowaty, jakby zjedzony, albo pokryty srebrzystym nalotem, to może być sygnał wciornastków. One wysysają soki z komórek liściowych, przez co miejscami struktura robi się taka błyszcząco–łuszcząca. Często też zostawiają małe czarne punkciki to ich odchody. Najłatwiej je zauważyć, gdy lekko poruszysz rośliną i zobaczysz, czy drobne owady skaczą lub szybko się przemieszczają.

[Thorthon]

Właśnie ten srebrzysty połysk trochę mnie zastanawiał. Myślałam, że to kwestia zraszania, ale może faktycznie to wciornastki. A co z takim lepkim nalotem na liściach? Na jednej roślinie zauważyłam coś takiego i nie mogłam dojść, skąd to się bierze.

[Nostradamus25]

Lepki nalot, czyli tzw. spadź, to klasyczny objaw mszyc, mączlika albo czasem czerwców. Mszyce są najłatwiejsze do zauważenia, siedzą w koloniach, najczęściej na młodych pędach i spodniej stronie liści. Mają różne kolory: zielone, żółte, czarne, nawet różowe. Mączlik z kolei to takie malutkie białe muszki, które odlatują stadnie, gdy dotkniesz rośliny. Jeśli widzisz, że coś białego nagle startuje w powietrze jak chmara pyłku, to na 99% mączlik. Czerwców też nie można wykluczać, wyglądają jak małe, białe lub brązowawe, nieruchome grudki przyklejone do łodyg. Takie jakby watowe lub woskowe kropki. Gdy je dotkniesz, czasem łatwo odchodzą, ale za to bardzo szybko wracają, bo ich larwy są ruchliwe i świetnie się ukrywają. Mnie kiedyś zaatakowały sukulentę, myślałam, że to po prostu jakieś resztki ziemi, a to były całe kolonie.

[Thorthon]

A jeśli nie ma żadnych owadów, ale liście się zwijają, robią dziurki albo wyglądają na zniekształcone? To też szkodniki?

[Blade]

Jak najbardziej mogą być. Zniekształcone młode liście to często efekt skoczków, mączniaka lub żerowania wciornastków właśnie. Dziurki mogą powodować niektóre chrząszcze albo gąsienice, choć w domach to rzadziej spotykane. Czasem też winne są ziemiórki, ale one atakują raczej korzenie, a nie liście, wtedy roślina więdnie mimo wilgotnej ziemi. Ja zawsze robię pełny przegląd patrzę na górę liści, dół, łodygi, ogonki liściowe, a nawet powierzchnię ziemi. Mnóstwo szkodników kryje się właśnie w najmniej oczywistych miejscach. Dodatkowo fajny trik to potrząśnięcie rośliną nad białą kartką. Jeśli coś spada i zaczyna się ruszać, to znak, że nie jesteś sama w domu. Najważniejsze jest szybkie wykrycie problemu. Im wcześniej zauważysz objawy, tym łatwiej to ogarnąć. A jak będziesz chciała, możemy razem ustalić, czym to najlepiej zwalczyć, jak już zidentyfikujesz wroga. Szkodniki to nie koniec świata , trzeba tylko je rozpoznać i działać.